Wspólnie z
Moniką wyruszamy na debiutanckie morsowanie z Pogoria morsuje. Na starcie -23C - rześko. Dobrze, że słonko świeci to odczuwalna jest wyższa niż wskazują termometry. Po wczorajszych doświadczeniach ubieramy się znacznie cieplej ale i tak odczuwam szczypanie mrozu. Warunki drogowe super, asfalty suche i białe od soli.
Drogi w dobrym stanie © t0mas82
Na molo na PIII docieramy ok 10:30, spinamy rowery i zajmujemy miejscówkę przy betonowym wejściu na plażę przy molo. Chwilę późnej są już pierwsi uczestnicy wydarzenia i ekipa rozpoczyna wyrąbywanie przerębla.
Przygotowanie przerębla © t0mas82
Nie pomyśleliśmy i nie wzięliśmy siekierki by wspomóc prace przygotowawcze. Później czas na rozgrzewkę.
Rozgrzewka przed morsowaniem © t0mas82
Kilka przebieżek a później podskoki i rozgrzewanie poszczególnych mięśni i naciąganie ścięgien bardzo fajnie prowadzona.
Rozgrzewka przed morsowaniem 2 © t0mas82
Ściągam lekki strój i zostaje tylko w spodenkach . Kilka uwag dla nowicjuszy i wchodzimy do wody.
Dzisiejsi debiutanci © t0mas82
Temperatura super, wrażenia jakby wchodzić do letniej kąpieli. Zanurzamy się po pas, później wydech i już po szyję. Czuje reakcje organizmu na szok termiczny - szybszy oddech ale udaje się to opanować. Super. Na początek wg. zaleceń należy przebywać zanurzonym po szyję nie dłużej niż minutę. Robię w sumie 3 rundy po ok. 30sec.
Kąpiel w przereblu © t0mas82
Po każdej szybkie rozgrzanie biegiem. Później szybkie wycieranie się i przyodzianie w ciuchy. Jak mówił prowadzący zasada 5min się sprawdza. Trochę się guzdrałem i pod koniec zaczynam czuć niską temperaturę zewnętrzną przy ubieraniu skarpet i butów. Ogólnie bardzo fajna sprawa. Już nie mogę się doczekać następnego morsowania za tydzień. Powrót z morsowania. Najpierw do cioci na kawę i trochę się zagrzać bo nie wzięliśmy ze sobą termosu. Później na stację w celu zakupu impregnatu WD40, odwiedzić Tatę i do domku. Kochanie dziękuje za super pomysł na spędzenie niedzieli i zarażenie nową aktywnością.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!