Na morsowanie i powrót

Niedziela, 8 stycznia 2017 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Wspólnie z Moniką wyruszamy na debiutanckie morsowanie z Pogoria morsuje. Na starcie -23C - rześko. Dobrze, że słonko świeci to odczuwalna jest wyższa niż wskazują termometry. Po wczorajszych doświadczeniach ubieramy się znacznie cieplej ale i tak odczuwam szczypanie mrozu. Warunki drogowe super, asfalty suche i białe od soli.
Drogi w dobrym stanie
Drogi w dobrym stanie © t0mas82
Na molo na PIII docieramy ok 10:30, spinamy rowery i zajmujemy miejscówkę przy betonowym wejściu na plażę przy molo. Chwilę późnej są już pierwsi uczestnicy wydarzenia i ekipa rozpoczyna wyrąbywanie przerębla.
Przygotowanie przerębla
Przygotowanie przerębla © t0mas82
Nie pomyśleliśmy i nie wzięliśmy siekierki by wspomóc prace przygotowawcze. Później czas na rozgrzewkę.
Rozgrzewka przed morsowaniem
Rozgrzewka przed morsowaniem © t0mas82
Kilka przebieżek a później podskoki i rozgrzewanie poszczególnych mięśni i naciąganie ścięgien bardzo fajnie prowadzona.
Rozgrzewka przed morsowaniem 2
Rozgrzewka przed morsowaniem 2 © t0mas82

Ściągam lekki strój i zostaje tylko w spodenkach . Kilka uwag dla nowicjuszy i wchodzimy do wody.
Dzisiejsi debiutanci
Dzisiejsi debiutanci © t0mas82

Temperatura super, wrażenia jakby wchodzić do letniej kąpieli. Zanurzamy się po pas, później wydech i już po szyję. Czuje reakcje organizmu na szok termiczny - szybszy oddech ale udaje się to opanować. Super. Na początek wg. zaleceń należy przebywać zanurzonym po szyję nie dłużej niż minutę. Robię w sumie 3 rundy po ok. 30sec.
Kąpiel w przereblu
Kąpiel w przereblu © t0mas82
Po każdej szybkie rozgrzanie biegiem. Później szybkie wycieranie się i przyodzianie w ciuchy. Jak mówił prowadzący zasada 5min się sprawdza. Trochę się guzdrałem i pod koniec zaczynam czuć niską temperaturę zewnętrzną przy ubieraniu skarpet i butów. Ogólnie bardzo fajna sprawa. Już nie mogę się doczekać następnego morsowania za tydzień. Powrót z morsowania. Najpierw do cioci na kawę i trochę się zagrzać bo nie wzięliśmy ze sobą termosu. Później na stację w celu zakupu impregnatu WD40, odwiedzić Tatę i do domku.  Kochanie dziękuje za super pomysł na spędzenie niedzieli i zarażenie nową aktywnością. 
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (3)

Ja zaczynałem od +9 i schodziłem średnio co 2 stopnie w dół... ;]

mors 22:26 wtorek, 10 stycznia 2017

Nie było tak źle. W słońcu było -17C, a na samym morsowaniu już tylko wysokie -13C. Co jak co ale Tobie niskie temperatury nie powinny być straszne :)

t0mas82 19:31 wtorek, 10 stycznia 2017

-23 na początek?? Jestem w szoku, ja bym chyba wymiękł...

mors 20:29 poniedziałek, 9 stycznia 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rdzik

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]