"Meteorolog się pomylił. W nocy napadało 20cm więcej tego białego k.....twa" :) W Łośniu biało. Na starcie -3C. Drogi do huty całe w śniegu. Spodziewałem się, że w centrach miast powinno być lepiej. Jednak się mocno pomyliłem. Jest nawet gorzej bo śnieg został przemielony przez koła samochodów i leży jego spora warstwa. Pługów nie zaobserwowałem. Nie było za bardzo czasu by się zatrzymywać bo zrobiłbym fotkę jak wyglądały główne ulice w centrum Dąbrowy Górniczej, Sosnowca i Katowic :) Jazda idzie pomału. Gdzie się da to uciekam na chodnik bo jest w lepszym stanie niż droga. Na D3S fajnie się jedzie i można wreszcie przyśpieszyć. Świeży niezmielony śnieg to jest to. W Ochojcu wyskakuje na drogę bo tu jest czarna. Jednak się da wyjechać pługiem i odgarnąć.
Do pracy: DST: 41.1 2:50:00
Przy powrocie już super warunki. Asfalty czarne i ciepło +1C. Końcówka przez Antoniów i Ząbkowice. Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
Komentarze (2)
Podobno w Sosnowcu i Będzinie płacą im za gotowość. Gotowi byli ale to, że nie wyjechali :)
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!