Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2017

Dystans całkowity:2007.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:108:02
Średnia prędkość:18.59 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:91.26 km i 4h 54m
Więcej statystyk

Dom-praca-dom

Piątek, 31 marca 2017 · Komentarze(3)
Na starcie +4C. Ubieram się w sam raz. Jest mi delikatnie chłodno dopóki nie rozgrzewam się jazdą. Wczesny wyjazd więc nie trzeba gnać. Przy PIV gęste mgły. Przyjemny dojazd. Na finiszu dróżnik w natarciu. Przejazd zamknięty dobre 10min. Przejeżdżają kolejno Ceske drahy, Intercity i Koleje Śląskie :)
Do pracy: DST: 50,85km/ 2:29:00

Przy powrocie upały. Robię numer z ominięciem szlabanów ulicą tunelową dojeżdżając do niej przez las. Dobrze, bo zanim pociągi się przetoczyły ja już kontynuuje jazdę. Na D3S sporo rowerzystów, rolkarzy i biegaczy. Jak tylko robi się ciepło coraz więcej ludzi zaczęło aktywnie spędzać czas. W Grodźcu ubytek ciśnienia w przednim kole. Szybko namierzam dziurę, łatam i w drogę.
Łatka na łatce
Łatka na łatce © t0mas82
Szybko ogarniam klejenie kapcia
Szybko ogarniam klejenie kapcia © t0mas82
Przyjemnie się dziś wracało.

Dom-praca-dom

Czwartek, 30 marca 2017 · Komentarze(2)
Późny wyjazd. Jeszcze późniejszy niż wczoraj. Na starcie ciepło +9C i coś zaczyna straszyć deszczem. Na szczęście przez większość trasy nie trzeba się siłować z wiatrem. Jadę tak szybko ile jestem w stanie wycisnąć z singlowego przełożenia 42x18. Udaje się zniwelować opóźnienie z 16 do 5min na punkcie kontrolnym w Grodźcu. Spodziewałem się, że jadąc tak późno spotkam Limita ale chyba też nieco później wyjechał :)   W pracy delikatnie po 7:30, gdyż dróżnik zamknął mi patyki praktycznie przed nosem. Opady też nie zdołały się rozkręcić tylko postraszyło. Zobaczymy jak będzie na powrocie. 

Do pracy: 50,83/2:03:00
Bulwary Przemszy
Bulwary Przemszy © t0mas82
Przy powrocie słonecznie i ciepło. Fajne warunki do jazdy. Trochę zmęczony dniem kręcę powoli do domku. Na drogach i ścieżkach wysyp rowerzystów. Jadę wzdłuż PIV bo tam nie będzie takich tłumów co przy najbardziej popularnej Pogorii III. Mijam Antoniów, Ząbkowice. Teraz tym kawałkiem trasy jeździ więcej TIRow z racji remontu drogi i wiaduktu przy hucie.

Dom-praca-dom

Środa, 29 marca 2017 · Komentarze(2)
Dzisiaj opornie mi szło zbieranie się. Późny start to trzeba było troszkę zagęszczać ruchy. Temperatura +6C, cienka wiatrówka ląduje w plecaku. Przy takiej temperaturze nie jest potrzebna. Niestety światła nie chciały współpracować. Na każdych możliwych napotokanych po drodze stoję. Do pracy i tak udaje się zajechać o czasie , gdyż o dziwo szlaban został otwarty, gdy tylko do niego podjechałem :)
Do pracy: 51.06km/2:16:31
Zielono na zielonej :)
Zielono na zielonej :) © t0mas82
Powrót standardową trasą. Coś się chmurzy i nawet chwilę pokropiło. Ale na straszeniu się skończyło. Miejscami mocno pod wiatr. Na Łagiszy niespodziewane spotkanie. "Brat" Keb miał dziś wolne i wybrał się na wycieczkę . Pogoda ku temu sprzyja. Przywracam sprawność hamulców w maszynie brata i chwilę gadamy. Czas się zbierać bo obiadek stygnie. Na Zielonej wiosennie pełną gębą - wzeszły "cebulaki".

Dom-praca-dom

Wtorek, 28 marca 2017 · Komentarze(0)
Rano cieplej niż wczoraj +3C. Trasa standardowa bez niespodzianek. Pomimo wyższej temperatury w powietrzu czuć wilgoć. Nad P4 mgliście :) W pracy ze sporym zapasem. Światła też dzisiaj dobrze współpracowały - czekałem tylko w Czeladzi przy DK94.
Do pracy: 51,05 km / 2:21:00
Mgły nad Pogorią IV
Mgły nad Pogorią IV © t0mas82
Cieplutko. Pozbywam się wierzchnich warstw i można śmigać w krótkim. Trasa powrotna standardowa, szlabany zamknięte więc mykam przez las. Po drodze dostarczam zamówienie do Keba i po krótkiej namowie wstępuje na kawę :) Trochę się zasiedziałem i ciężko się zebrać. Jak już ruszam to się rozkręcam. Fajne tempo, ale na Łagiszy trafiam na typowego siwego łba. Wyprzedza po czym kierunkowskaz w prawo i zajeżdża mi drogę. Dostaje stosowną reprymendę. W pewnym wieku powinny zostać wprowadzone obowiązkowe badania i nie spełniającym wymogów zabierane uprawnienia do kierowania pojazdami bo stanowią zagrożenie dla innych.

Dom-praca-dom

Poniedziałek, 27 marca 2017 · Komentarze(3)
Dzisiaj ciężko się wstawało. Organizm nie dał się oszukać i domagał się dodatkowej godziny snu, która została mu zabrana. Na starcie -2C - chłodno ale na ulicach sucho więc bez obaw o utratę przyczepności. Trasa standardowa, bez ekscesów. Niestety z racji przesunięcia czasu pół trasy w mroku przy świetle czołówki. Za to powrót będzie w całości bez lampek :)
Las Grodziecki o poranku
Las Grodziecki o poranku © t0mas82
Do pracy: DST:50,87 km/2:18:00

Powrót przyjemny, temperatury w ciągu dnia wiosenne. Najpierw przez lasek by ominąć szlaban. Dalej już standardowo. Po drodze zakupy w Biedrze w Ząbkowicach. Całość trasy za widoku. 

Rozstawianie PK Wiosennego KoRNO w terenie part 2

Piątek, 24 marca 2017 · Komentarze(0)
PK przy Suchym Stawie
PK przy Suchym Stawie © t0mas82

Dalsza część przygotowań do Wiosennego KoRNO2017 . Monika załatwia zakupy na rajd i wydruki map, a ja tymczasem przygotowuję i drukuję karty startowe. Po 15:00 pakuję prowiant na trasę i w drogę. Pogoda super. Wreszcie się nie trzeba tak grubo ubierać. Łapię jeszcze z 3h jazdy w słoneczku. Najpierw kierunek Maczki na pierwszy punkt, który mam rozstawić w terenie. W lasach trochę błota dlatego koryguję nieco trasę wybierając niekoniecznie najkrótszy wariant. Fajne szutrowe autostrady porobili w niektórych miejscach. Po zachodzie słońca nieco chłodniej. Jazda w nocy po lesie ma klimat, choć w świetle czołówki łatwo pominąć ważną zmianę kierunku zwłaszcza jak się nie mierzy odległości, bo przecież znane tereny. Udaje mi się prawie wjechać do kamieniołomu w okolicach Bukowna. Kończę rozstawianie i chwilę po 22:00 melduję się w bazie w Bolesławiu. Ale to jeszcze nie koniec pracy na dzisiaj...

Rozstawianie PK Wiosennego KoRNO w terenie

Czwartek, 23 marca 2017 · Komentarze(0)

Gotowy do startu w trasę
Gotowy do startu w trasę © t0mas82
Dzisiaj przygotowania do Wiosennego KoRNO 2017. Przekładam letnią oponę na tył, co by mi w trasie nie pękła ta z defektem. Jeszcze przykręcam mapnik i ruszam w teren rozstawiać punkty. W sumie przewidziany na dziś zestaw zajmuje mi prawie 8h brutto spędzonych na wolnym powietrzu. Pogoda dopisała, chwilami nawet słońce się przedzierało przez warstwę chmur. Fajnie było zapuścić się na bezdroża. Kończę rowerową "dniówkę" i zabieram się za przygotowywanie punktów na jutrzejszą pętelkę.

Dom-praca-dom

Środa, 22 marca 2017 · Komentarze(3)
Na starcie +7C. Prognozy się sprawdziły. Ale cóż pogody się nie wybiera tylko przyjmuje jaka jest. Na początku lekko mży ale za chwilę się rozkręca. Tak z różną intensywnością deszczyk towarzyszy mi przez całą trasę. Utrzymuje równe tempo i praktycznie wszędzie udaje się przejechać bez czekania na światło i wolną drogę. Zatrzymują mnie dopiero światła na Ochojcu. W pracy ze sporym zapasem czasu.
Do pracy: DST: 50,73km 2:11:00
Ciągle pada
Ciągle pada © t0mas82

Na starcie przy powrocie nieco chłodniej lub odczuwalna poleciała w dół. Nadal pada i powrót zapowiada się pod wiatr. Po drodze odbieram zamówienie i dalej już standardową trasą do domku. Drugi zestaw ciuchów szybko osiąga stan pierwszego. Trochę zimno w stopy bo buty nie zupełnie się wysuszyły przez 8h w pracy. Do tego stopnia, że postanawiam ubrać dodatkową parę skarpet. Pomimo tego, że mokre to kilka warstw lepiej izoluje. Z rzeczy serwisowych to opona w tyle zaczęła pływać, przetarła się osnowa przy rancie obręczy. Szkoda bo bieżnik jeszcze w dobrym stanie. Pod koniec trasy intensywność opadu spada, a niebo się przeciera. Jutro powinna być lepsza pogoda.

Dom-praca-dom

Wtorek, 21 marca 2017 · Komentarze(2)
Warunki do jazdy idealne. Ciepło, sucho i temperatura +6C na starcie. Jednym słowem wiosna na całego. Tylko 15min jazdy w ciemnościach. Czołówka coraz rzadziej będzie używana. Droga bez ekscesów ze strony kierowców oprócz gamoni, którzy ustawiają się przy prawej krawędzi do skrętu w lewo jakby manewr wykonywali co najmniej tirem lub furmanką :) W pracy ze sporym zapasem czasu.

Do pracy: DST: 50,57 km / 2:11:48
Pogoria IV dziś o poranku
Pogoria IV dziś o poranku © t0mas82
Przy powrocie jeszcze cieplej niż rano. Przyjemnie się wracało i cała trasa za widoku. Na starcie przejazd przez lasek by ominąć szlabany. Na drogach spokojnie. Jedynie w Czeladzi na Grodzieckiej wypadek. Dwa automobile się zderzyły, a jeden wkomponował się w betonowe bariery odgradzające pasy ruchu o przeciwnych kierunkach. Przody nieźle strzaskane. Na miejscu jest już karetka, a osoby prowadzące nerwowo gdzieś dzwonią. Dalsza droga bez ekscesów.

Dom-praca-dom

Poniedziałek, 20 marca 2017 · Komentarze(3)
Na starcie +7C i mżawka ale tragedii nie ma. Start dnia zaskoczył. Po tygodniu przerwy okazuje się, że widnieje o 5:30. Super. Droga pokonana sprawnie i bez ekscesów.
Do pracy: 50,79 km/2:21:00 
Przy powrocie cieplej i pogoda stabilniejsza. Wiatr też pomagał.