Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2012

Dystans całkowity:50.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:02:28
Średnia prędkość:20.59 km/h
Maksymalna prędkość:41.42 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:50.80 km i 2h 28m
Więcej statystyk

Lutowa masa krytyczna w Katowicach

Piątek, 24 lutego 2012 · Komentarze(6)
Kategoria 50-100km
Adam (limit) zaproponował wypad na masę do Katowic więc chętnie się przyłączyłem bo dawno nie wypuszczałem się rowerem, a temperatury się nieco podniosły. Po pracy wyścig z czasem, najpierw busem do domu (tu pierwsza niespodzianka w postaci korków). W domu jestem grubo po 17:00 i rozpoczynam rytuał przygotowania do wyjazdu (tracę sporo czasu na szukaniu niezbędnych narzędzi i dopompowaniu bike-a, nie ma jak regularna jazda gdzie wszystko jest gotowe do wyruszenia :) ). Z domu wychodzę o 17:30 i jadę ile fabryka dała. Postanawiam jechać przez Dąbrówkę aby ominąć światła na Zawodziu i 3-maja. Niestety nie jest to dobry pomysł bo pakuje się w błotko i nieroztopione śniegi co mnie skutecznie spowalnia. Pod spodkiem jestem 18:10 i dzwonie od razu do Adama. Okazuje się, że masa dopiero wyrusza. Jakoś udaje nam się znów zebrać pod teatrem (na miejscu jest też Damian (Doms)) i wyruszamy razem w 6 osób na objazd trasy. Po dość długim objeździe Katowic żegnamy się z resztą i w 3-jkę wracamy do domu nie koniecznie najkrótszą trasą. Tym razem wybór padł przez Siemianowice Śl. i Czeladź. Tam żegnamy się z Adamem i ruszam z Damianem przez Milowice, Wawel, Kombajnistów i asfaltowy podjazd pod górkę na obrzeżach parku na Środuli.
Fajny wypadzik chodź pogoda mogła być lepsza. W grupie jednak jest motywacja żeby się gdzieś ruszyć, sam nie wiem czy bym pojechał dzisiaj na masę przy takiej pogodzie.

Bieganie #8

Czwartek, 23 lutego 2012 · Komentarze(1)
Kategoria bieganie
Dzisiaj większe kółko zamiast kręcenia się w stałym miejscu. Rozpocząłem od parku ale w odwrotną stronę niż dotychczas później ul. Zaruskiego, na rondku w lewo wzdłuż Kombajnistów aż do Wawelu, stamtąd tak jak busy chodnikami na Środule, i domknięcie pętli wokół parku :) W sumie to jakieś 50min ciągłego biegu w niezłym jak na warunki tempie.

Bieganie #7

Wtorek, 21 lutego 2012 · Komentarze(3)
Kategoria bieganie
Dzisiaj spokojne kółeczko wokół Pogorii (6,2km) z Damianem (Doms). Po drodze trochę atrakcji w postaci oblodzonej nawierzchni powodującej liczne uślizgi. Podczas kończącego sprintu orientuje się, że zgubiłem telefon służbowy z GPS. Wracam się i w miarę sprawnie odnajduję leżący w śniegu w pobliżu trasy. Przy okazji dzisiejszego biegania zrobiłem test Sport Trackera pod WM, ale jakaś lipa jest z nim, w wolnej chwili wrzucę tutaj co udało lub nie udało mu się zapisać.

Bieganie #6

Niedziela, 19 lutego 2012 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Dzisiaj krócej 35 min / 4 kółka po 1,5km + parę przebieżek. Na jutro zaplanowałem regenerację.

Bieganie #5

Sobota, 18 lutego 2012 · Komentarze(1)
Kategoria bieganie
Wyskoczyłem pobiegać nieco później o 20:00. Szarpnąłem się dziś na buty typowo przeznaczone do biegania jakiś podstawowy model z Decathlonu, różnica w bieganiu kolosalna - miękko i sprężyście. Podczas tych 45min tylko 5 kółek po 1,5km + kończący 400m sprint aby trochę puls podnieść. Chwila odpoczynku w postaci marszu, parę przebieżek i do domciu.

Spostrzeżenia:
- nie ma co oszczędzać i biegać w butach nie przeznaczonych do tego celu
- rozpoczęcie treningu zaraz po kolacji nie jest dobrym pomysłem :) Z pełnym żołądkiem się jakoś ospale biega.

Wieczorne bieganie poraz kolejny #4

Piątek, 17 lutego 2012 · Komentarze(2)
Kategoria bieganie
Na trening wyruszyłem jak zwykle o 19:30 zabierając klucze do piast dla Andrzeja. Umówiliśmy się, że będę robił kółka wokół terenów przy kościele. Po pierwszym kółku zobaczyłem światło i rowerzystę, to musiał być Andi :) Chwilę pogadaliśmy i żeby nie ostygnąć ruszyłem dalej, Andrzej pojechał eksplorować górki na Mec-u. Napisałem wcześniej, że biegam bez przerw conajmniej 45 min więc dowaliłem ekstra 6 kółko aby ten warunek spełnić i zrobić tyle co wczoraj bez przestojów :) Na koniec udało się wpleść kilka interwałów. Dzisiaj bez zegarka bo z tego wszystkiego zapomniałem go zabrać. Przybiegłem do domu to okazało się, że cały trening trwał 50 min. Jedno kółeczko ok. 1,5km.

Aby rozruszać mięśnie ... #3

Czwartek, 16 lutego 2012 · Komentarze(1)
Kategoria bieganie
Wczoraj trochę przegiąłem z tempem kończących trening przebieżek i dotkliwie to odczułem. Dopadły mnie lekkie zakwasy. Dzisiaj postanowiłem zrobić spokojny trening aby rozruszać obolałe mięśnie. Wyruszyłem co stało się już regułą o 19:30 w kierunku parku. Najpierw trucht aby się rozgrzać i dobiec to zasadniczego punktu startowego. Miało być lekko więc wybrałem lajtową opcję kółek wokoło kościoła i okolicznych terenów. Chodnik ładnie odśnieżony więc śmigało się dobrze poza krótkim odcinkiem oblodzonej drogi :) Nim się spostrzegłem minęło 45 min ciągłego biegu co dało nieco ponad 5 okrążeń. Na koniec parę lekkich przebieżek przeplatanych marszem i do domciu.

Wg. mapki jedno kółko 1,5km.

Bieganie part #2

Środa, 15 lutego 2012 · Komentarze(8)
Kategoria bieganie
Dzisiaj uzbrojony w długie gacie do biegania z Decathlon-u wersja zimowa postanowiłem znów zaatakować park na Środuli. Wyruszyłem 19:25 i zrobiłem 3 duże kółeczka wokół parku, które zajęły mi ok. 45min ciągłego biegu. Po drodze spotkałem 2 biegaczy widać panuje ten sam zwyczaj pozdrawiania co u rowerzystów :) Dystans nie wiem jaki bo nie mam czym zmierzyć (gps w omni trochę nieporęczny) może z mapki uda się mniej więcej odczytać. Od świateł przy Parku 5 przebieżek. W domu byłem 20:20 (dobrze mieć park na miejscu gdzie można pośmigać).

Update: Jedna pętla wokół parku ok. 2940m

Zupełnie nierowerowo z rowerowymi akcentami #1

Wtorek, 14 lutego 2012 · Komentarze(14)
Kategoria bieganie
Jako, że za oknem pogoda niezbyt sprzyja dojazdom do roboty (ślisko i zimno) postanowiłem spróbować czegoś nowego. Jakiś czas temu Damian (Doms) wspomniał coś o zimowym bieganiu. Co prawda biegi to uprawiam już od jakiegoś czasu dość często ale zazwyczaj są to sprinty do autobusów w obuwiu, które niezbyt się do tego nadaje (glany) :) Postanowiłem się sprawdzić w jakiej formie jestem, wyczytałem gdzieś na forum o bieganiu, że jak się jest w stanie wykonać 30min ciągłego biegu to jest dobrze. Ubrany częściowo w rowerowe ciuchy ruszyłem do parku na Środuli zrobić parę kółek w ramach testu. Za nim się spostrzegłem minęło 40 min :) Chyba nie jest tak źle ze mną. Na koniec jeszcze 2 przebieżki utrwalające trening (wiem że trochę mało). Jak ktoś ma ochotę się przyłączyć na wieczorny trening w tygodniu to zapraszam.

Czas treningu: 45min

Spostrzeżenia:
- nogawki średnio się nadają do biegania, co chwila się obsuwały i wyglądało naprawdę komicznie jak musiałem je podciągać :) (trzeba kupić coś specjalizowanego do biegania w Decathlonie)
- bluza rowerowa i góra sprawdziła się idealnie.