Warunki do jazdy idealne. Ciepło, sucho i temperatura +6C na starcie. Jednym słowem wiosna na całego. Tylko 15min jazdy w ciemnościach. Czołówka coraz rzadziej będzie używana. Droga bez ekscesów ze strony kierowców oprócz gamoni, którzy ustawiają się przy prawej krawędzi do skrętu w lewo jakby manewr wykonywali co najmniej tirem lub furmanką :) W pracy ze sporym zapasem czasu.
Lepiej w słup czy betonową barierę niż we mnie. Coraz więcej wariatów na drogach. Młodzi gniewni w zdezelowanych VW czy 10letnich BMW. Wczoraj dowiedziałem się, że Robertowi niestety nie udało się :(
Dziś jakiś wypadkowy dzień. Autobus w Gliwicach czołowo spotkał się z osobówką, w Katowicach autobus dostał w plecy od ciężarówki z piaskiem. Ty piszesz o czołowym osobówek. Można powiedzieć, że cudem uszliśmy z życiem :-)
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!