Dom-praca-dom

Czwartek, 30 marca 2017 · Komentarze(2)
Późny wyjazd. Jeszcze późniejszy niż wczoraj. Na starcie ciepło +9C i coś zaczyna straszyć deszczem. Na szczęście przez większość trasy nie trzeba się siłować z wiatrem. Jadę tak szybko ile jestem w stanie wycisnąć z singlowego przełożenia 42x18. Udaje się zniwelować opóźnienie z 16 do 5min na punkcie kontrolnym w Grodźcu. Spodziewałem się, że jadąc tak późno spotkam Limita ale chyba też nieco później wyjechał :)   W pracy delikatnie po 7:30, gdyż dróżnik zamknął mi patyki praktycznie przed nosem. Opady też nie zdołały się rozkręcić tylko postraszyło. Zobaczymy jak będzie na powrocie. 

Do pracy: 50,83/2:03:00
Bulwary Przemszy
Bulwary Przemszy © t0mas82
Przy powrocie słonecznie i ciepło. Fajne warunki do jazdy. Trochę zmęczony dniem kręcę powoli do domku. Na drogach i ścieżkach wysyp rowerzystów. Jadę wzdłuż PIV bo tam nie będzie takich tłumów co przy najbardziej popularnej Pogorii III. Mijam Antoniów, Ząbkowice. Teraz tym kawałkiem trasy jeździ więcej TIRow z racji remontu drogi i wiaduktu przy hucie.

Komentarze (2)

To faktycznie ciężko będzie się spotkać. O 6:19 to byłem w okolicy Czeladzi jak goniłem mocno spóźniony :)

t0mas82 18:53 piątek, 31 marca 2017

Zwykle na skrzyżowaniu przy Mickiewicza jestem około 6:17-6:19. Ale teraz, z racji wzrastającej temperatury czyli szybszego jeżdżenia, pewnie start mi się przesunie bardziej ku 6:10 i tym samym wizytę na tym skrzyżowaniu będę miał jeszcze później. Chyba ciężko będzie się tam zjechać.
Dziś też na powrocie odpuściłem bieżnię przy P3. Już wczoraj było sporo ludzi a dziś była jeszcze lepsza pogoda więc pewnie byłby slalom.

limit 19:17 czwartek, 30 marca 2017
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kjakw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]