Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2013

Dystans całkowity:1685.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:91:29
Średnia prędkość:18.43 km/h
Liczba aktywności:32
Średnio na aktywność:52.68 km i 2h 51m
Więcej statystyk

Bieganie

Sobota, 21 grudnia 2013 · Komentarze(3)

Dom-praca-dom

Piątek, 20 grudnia 2013 · Komentarze(2)

Do pracy: 41.79 1:43:55

-1C. wiatr i wrażenie jakbym jechał na panie, w pracy okazuje się jednak, że to luz na kole

:/ Po pracy standardową trasą, w Realu w D.G zatrzymuję się na zakupy. W domku już czeka Monika by rozpocząć weekend :)

Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Dom-praca-dom

Czwartek, 19 grudnia 2013 · Komentarze(1)

Do pracy: 41.82km 1:56:09
Pobudka 4:20 po jednej 10min drzemce. Zbieram się, żegnam z Moniką i wyruszam o 5:30. Temp. -2C, wiaterek ciut przeszkadza i skutecznie wychładza mnie. Trasa standardowa, bez niespodzianek nieśpiesznie dostaje się na Murckowską. Daję znać, że wszystko ok i ruszam dalej do pracy.

Po pracy Ruszam nieco później z racji tego, że musiałem rozwiązać problem z systemem realizującym płatności i przelewy. Po drodze zatrzymuje się w Biedronce na Zawodziu i robię małe zakupy. Później na chwilę do brata w odwiedziny. Strasznie marzną mi dłonie, ale wypita ciepła herbata jakoś mnie rozgrzewa. Dalej już prosto do domku.

Na Środuli, na jednej z dróg osiedlowych spotykam kierowce wyznającego życiową maksymę: "ZASADY są po to aby je ŁAMAĆ". Po co jeździć prawym pasem jak można lewym i to jeszcze tak nie przymierzając z 3 razy szybciej niż dopuszczalna prędkość. Masakra, w ostatniej chwili przytulam się do zaparkowanych samochodów aby mnie debil nie rozjechał. Widzę, że parkuje ciut dalej, podjeżdżam i udzielam stosownej reprymendy. Mam w głębokim poważaniu, że przeprasza. Jeden ruch kierownicą i nie miał by kogo. Ech...

W domku po 19:00. Monika przygotowała pyszną kolację - dziękuje :*

Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Bieganie

Środa, 18 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Do Tucznawy przez las.
/2049199
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Dom-praca-dom

Środa, 18 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Do pracy: 42.49km 1:57:37
Pobudka 4:10. Monika walczy dalej z przeziębieniem, katarem i wygrzewa się w łóżeczku. Wymieniam szprychę, która poleciała w tylnym kole i ruszam dziś ciut wcześniej. Temperatura -1C. trasa standardowa. Wiatr niesprzyjający i wydaje się, że jest znacznie zimniej. Na Murckowskiej daję znać, że wszystko ok i dalej do pracy.
Po pracy odbieram zamówiony banner dla Rowerowej Norki. Pakuję go do plecaka i jako, że jest metrowy wystaję trochę. Na górę daję opaskę odbl. Wraz z kamizelką na dole z poziomymi pasami przychodzi mi na myśl, że wygląda to jak jakiś odblaskowy fucker :) Do domku bez niespodzianek.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Bieganie

Wtorek, 17 grudnia 2013 · Komentarze(2)
Taka wieczorna pętelka.
/2049199
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Dom-praca-dom

Wtorek, 17 grudnia 2013 · Komentarze(2)
Do pracy: 41,9km 1:55:18
Dzień zaczynam o 4:10, standardowe czynności poranne przebiegają sprawnie. Monikę rozkłada jakieś przeziębienie. mnie też coś drapie po gardle więc profilaktycznie pakuję uderzeniową dawkę witaminy C w naturalnej grejpfrutowej postaci. Żegnam się i ruszam o 5:20, lecz wracam się po chwili po zamówienie dla klientki Norkowego sklepu. Temperatura -1C, asfalty mokre, miejscami śliskawe więc z dużą dozą ostrożności pokonuję trasę. Udało się wygenerować spory zapas czasu z racji wczesnego startu więc bez szaleństw. Wiaterek trochę daję się we znaki na nieosłoniętych przestrzeniach. Na Murckowskiej daję znać, że wszystko ok i kulam się dalej do pracy na Piotrowice.
Ostatnia szansa by wziąć udział w Sylwestrowym KoRNO. Serdecznie zapraszamy

W drodze dostarczam zamówienie na D3S i ruszam standardową trasą do domku. W Lidlu w Dąbrowie większe zakupy. Temp 2C ale ostygłem i chwilę zajmuje aby się ponownie rozgrzać.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Bieganie

Poniedziałek, 16 grudnia 2013 · Komentarze(0)
/2049199
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Dom-praca-dom

Poniedziałek, 16 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Do pracy: 41.8km 1:58:01
Pobudka 4:10, Monika wstaje razem ze mną pomimo,że wczoraj do późnych godzin nocnych pracowała na domknięciem projektów :(. Zbieram się, żegnam i ruszam o 5:20. Warunki takie sobie, asfalty mokre nie budzą zaufania. Jest +3C. Jadę ostrożnie co by nie szorować asfaltu na jakimś zakręcie, mam w końcu spory zapas czas. Tak nieśpiesznym tempem docieram na Murckowską. Daję znać, że wszystko ok i ruszam dalej do pracy.
W drodze powrotnej odbieram zamówienie dla Rowerowej Norki i standardową trasą kulam się do domku. Na Tworzniu mijam Monikę, która jedzie Cytrynką na spotkanie z Ghostami.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Bieganie

Niedziela, 15 grudnia 2013 · Komentarze(0)
/2049199
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!