Od Moniki do pracy + powrót (Łosień - Katowice Piotrowice - Łosień)

Czwartek, 22 listopada 2012 · Komentarze(3)
Do pracy: DST: 43.651km MXS: 48.1km/h AVG: 27.6km/h TIME: 1:34:50

Rano po porannym budziku dzwoniącym o 4:30, zwlekam się z łóżka po kilku następnych drzemkach o 4:50. Szykuję i pakuję wczoraj przygotowane jedzonko i ciuchy. Budzę Monikę zgodnie z życzeniem o 5:20. Dzisiaj czeka mnie kurs w roli kuriera Rowerowej Norki by dostarczyć zamówienie dla Mariana. Żegnam się i ruszam znów solo o 5:54. Pogoda nie najgorsza, +4C, asfalty zmoczone, ale bez większych rozlewisk. Na Tworzniu 6:06, centrum Sosnowca 6:40, Murckowska 7:04. Lekko mży. Później przez D3S ekspresowym tempem w lasy na Ochojcu. W lasach stadko dzików przecina mi ścieżkę :) Na skrzyżowaniu Szenwalda z Jankego widzę bikera prowadzącego rower i panę z tyłu. Zatrzymuje się, chwila rozmowy bo jest już nieco późno i zostawiam mu swój zapas, proponuję jeszcze łatki ale mówi, że ma swoje. Ruszam dalej do pracy.
Po pracy jadę po Monikę na Murckowską przez lasy w Ochojcu i D3S. Następnie już wspólnie wyruszamy do domku. Do centrum Sosnowca standardowo, od Centrum kierujemy się na ul. Kilińskiego, gdzie Monika przy okazji coś załatwia. Pilnując rumaków miła rozmowa ze starszym Panem na tematy motoryzacyjno/rowerowe i przewagi rowerów nad wypasioną furą w pełni skomputeryzowaną i naszpikowaną elektroniką, z którą Pan się wozi po ASO od miesiąca, gdyż czasem ma humory i nie chce odpalać :) Rower przeważnie odpala chyba, że właściciel nie jest w stanie się odpalić. Dalej już niestandardowo na Pogoń, Będzin przez Warpie na Mydlice, Centrum Dąbrowy, Gołonóg i Tworzeń by dotrzeć na 19:00 do domku, gdzie czeka już dostawa nowego asortymentu dla Rowerowej Norki.

Komentarze (3)

Kosma100: Niestety tak to nie działa. Na miejscu Tomka bym teraz uważał ;-)

limit 08:23 czwartek, 22 listopada 2012

kosma100 W zamian pewnie ... złapię kapcia bo nie mam zapasu i będę musiał kleić ;-)
Trochę może i ryzykowne, ale na Jankego jest sklep nieopodal. Najwyżej kupiłbym po pracy najtańszy zestaw naprawczy za 5zł aby być zabezpieczonym akuratnie ;-) Trzeba się wspierać, mnie też może coś nawalić na trasie i pech sprawi, że nie będę miał potrzebnych narzędzi.

t0mas82 08:20 czwartek, 22 listopada 2012

Zrobiłeś dobry uczynek ;-) pewnie w zamian żaden kierowca-baran nie będzie próbował Cię rozjechać ;-)
Ale propozycja oddania i dętki i łatek to trochę ryzykowna :-)
Pozdrawiam!

kosma100 07:58 czwartek, 22 listopada 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jlrek

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]