Od Moniki do pracy + powrót (Łosień - Katowice Piotrowice - Łosień)

Środa, 7 listopada 2012 · Komentarze(6)
DST: 43.94km TIME: 1:53:34 AVG: 23.21km/h MAX: 34.96km/h
Rano wstaję o 4:30 i ogarniam szykowanie jedzonka do pracy i na śniadanko pozwalając Monice na dodatkowe pół godzinki drzemki :) Wspólne śniadanko i czas wyruszyć wcześniej, gdyż pierwszy tajemniczy klient Rowerowej Norki czekać będzie na odbiór zamówienia o 6:10 pod Hendrix-em. Udaje się wyruszyć o 5:30. Na dworze +2C i silne, urywające głowę wiatry. Tradycyjnie ciemno więc na plecaku kamizelka odblaskowa i nowy akcent w postaci odblaskowego logo Bikestats.
Odblask BS na plecaku © t0mas82

Trasa standardowa. Jadę raz z przodu, raz z tyłu i z boku a wiatr dalej dmucha przeszkadzając w jeździe :) W Centrum Dąbrowy jesteśmy o 6:08. Smaruję napęd w Kellys-ku i nagle ktoś podchodzi. Okazuje się, że tajemniczym klientem odbierającym zamówienie jest Adam :) Chwila rozmowy i czas ruszać w drogę. Dalej bez ekscesów, na Murckowskiej punkt 7:00. Żegnam się i jadę walczyć z wiatrem na D3S, w lasach w Ochojcu by dotrzeć do pracy do Piotrowic.
Po pracy ruszamy z Krzychem w drogę powrotną. Na dworze warunki nie są zachęcające, zaczyna mżyć. Żegnamy się na Szenwalda i ruszam przez D3S na Murckowską. Na miejscu okazuje się, że Monika musi zostać w pracy nieco dłużej, więc by nie tracić czasu jadę solo do centrum z myślą o planowanych przez nas zakupach ubraniowych. Wkrótce znów jesteśmy razem, Monika wybiera coś dla siebie, a mnie jakoś nic nie podpasowało. Robi się już późno. Ruszamy standardową najszybszą trasą do domku. Asfalty mokre, nadal mży i temperatura +2C powodują, że nieco zimno w stópki. W Łośniu jesteśmy ok. 19:30.
Pozdrawiam wszystkich czytających!

Komentarze (6)

limit Faktycznie nie było okazji jakoś, praca i inne obowiązki..... Trzeba to nadrobić :)
kosma100 A może u nas w domku - z tyłu stoi jedno biurko przygotowane do spalenia hihi :)

t0mas82 08:44 środa, 7 listopada 2012

W domu umieszczę info na Fejsbóku :-)
I zrobię wpis :-)

kosma100 08:12 środa, 7 listopada 2012

Jakby tylko deszczu nie było to dlaczego nie? Podejrzewam, że sporo ludzi by się zjawiło jakby dać im znać.

limit 08:09 środa, 7 listopada 2012

Może piątek popołudniu? :D
Jakiś objazd okolicy + ognisko na Pogorii ;-)
Kto chętny? :D

kosma100 07:52 środa, 7 listopada 2012

Myślałem, aby wszyć na stałe na plecak w widocznym miejscu. Miejsc gdzie można umieścić jest multum :)

t0mas82 07:51 środa, 7 listopada 2012

Trzeba by kiedyś znowu jakąś traskę wspólnie zrobić. Dawno nie było okazji. A logo będę chciał przymocować na stałe do kamizelki służbowej :-)

limit 07:31 środa, 7 listopada 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziena

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]