Sobotnio testowo i poserwisowo

Sobota, 3 listopada 2012 · Komentarze(16)
Kategoria zimowy SH HG-73
Rano zabieram się za serwis napędu. Po piątkowej jeździe (właściwie to trudno nazwać jazdą, gdy co chwilę coś przeskakuje) przebieram w dostępnych używanych częściach serwisowych moich i Moniki nagromadzonych na potrzeby Rowerowej Norki. Jest w czym przebierać. Znajduję w całkiem dobrym stanie stalowy blat. Biorę się za pomiary łańcuchów i typuje te najkrótsze. Jeden łańcuch LX się wyróżnia bo jest krótszy o pół ogniwa od reszty. Odkładam też moją starą kasetę LX. Montuje wszystko i odbywam jazdę testową. Z ciekawości przykładam przymiar do łańcucha i o dziwo nie nie osiągnął jeszcze 1% wyciągnięcia.
Na koniec kilka zdjęć starego napędu, który przejechał 12,5k km na 2 łańcuchach :)
Zużyty blat © t0mas82

kaseta Deore HG-50 11-34 © t0mas82

kaseta Deore HG-50 11-34 © t0mas82

Pozdrawiam wszystkich czytających!

Komentarze (16)

napęd 10 rzędowy nie wchodzi w rachubę, wszystko jest jakieś takie już zbyt delikatne. Wprowadzane na siłę. Na dobrą sprawę w zupełności na tyle starcza 7 zębatek. Zobaczymy, do wiosny raczej nie planuję inwestować w napęd...

amiga 10:48 wtorek, 6 listopada 2012

Proponuje roznitować, wywalić duże zębatki i dopasować coś z dystansów zamiast nich :) lub rozważyć napęd 2x9 lub nawet 2x10.
PS. Chętnie przyjmę wszelkie części, które "zaczynają szwankować". Łańcuch i stalowy duży blat całkiem fajnie śmigają w nowo poskładanym zimowym napędzie - dzięki :-)

t0mas82 10:15 wtorek, 6 listopada 2012

Faktycznie to był LX :) przejechał jakieś 2500km (jeden łańcuch) głównie z wykorzystaniem zębatek tak do połowy zakresu :).... Wychodze z założenia, że jak coś zaczyna szwankować to należy to jak najszybciej wymienić, nie ma znaczenia stan... Później miałem SLX-a 11-28, a teraz LX-a 11-34 (tyle, że tym razme 3 łańcuchy i jużmam na tym jakieś 4500km) - myślałem że te duże zębatki do czegoś się przydają, ale one tylko zwiększają ciężar. ;P, do jazdy się nie nadają, jak nie jestem w stanie wyciągnać na 28 to na 34 też tego nie zrobię ;) Jeżeli mam zużyte jakieś zębatki to najczęściej tak do 16.

amiga 09:03 wtorek, 6 listopada 2012

Amiga Mam gdzieś 2 SRAM-y 950 gdzie 11T i 12T są jak nowe :) Na zdjęciu faktycznie jest kaseta 11-34 stopniowana nieco luźniej. Oglądałem tego LX, wygląda praktycznie jak nowy ale koniec końców założyłem swojego 11-32.

t0mas82 19:20 poniedziałek, 5 listopada 2012

Ps. To co jest na zdjęciu ma zębatki 11, 13 te najniższe

amiga 14:48 poniedziałek, 5 listopada 2012

U kosmy jest moja stara kaseta 11-28 zużyte sąchyba tylko 3 najniższe zębatki. Poszukaj Będziesz miał slx-a

amiga 14:47 poniedziałek, 5 listopada 2012

amiga Te akurat trudno zdublować bo nie ma 4 większego blatu na korbie :) To jak nie używasz niższych to możemy się powymieniać. Wezmę te większe za te mniejsze (11T i 12T mam w stanie nienaruszonym) :)

t0mas82 14:26 poniedziałek, 5 listopada 2012

Mi jakoś za diabła nie dubluje się 44x11, 44x13, 44x15 brakuje mi 12 do pełni szczęścia. A tutaj nie ma gdzie skorzystać z pozostałych przełożeń, lubię ciężkie harowanie, spore obciążenia i jazdę na stojaka. Tyle że pod górę w terenie tak się specjalnie nie da, bo luźne kamienie, luźny piasek, błoto itd, wtedy musi być dociążone tylne koło, a po szosie... czemu nie. 48x11 i do przodu na stojaka :) Zastanawiam się powoli nad innymi pedałami, zdarzało mi się jadąc na stojaka wyrwać nogę z pedałów Shimano, przez chwilę było ciepło :) bo w takiej pozycji też da się ciągnąć pedał :)
Sprężyny w pedałach mam już ustawione na max ;) Kadencja w okolicach 90 w zupełności mi wystarcza :)

amiga 12:43 poniedziałek, 5 listopada 2012

Kosma100 No właśnie kiedy jedziemy w teren w góry? :)
Amiga Mały blat jest najbardziej żywotny, trudno zajechać stalową jedynkę - moja jest oryginalna od nowości i nie widać praktycznie zużycia z uwagi na małe siły działające na łańcuch.
Lubię jednak miększe przełożenia i większą kadencję, deptanie na stojaka to nie mój styl jazdy. W górach używam z przodu "żółwia" a podjazdy pokonuję w siodle. Staram się wykorzystywać cały zakres kasety, sporo kombinacji się praktycznie dubluje dając podobne przełożenie wynikowe.
Zdaje się, że kasety chyba też szybko wykańcza takie mocne deptanie (3 kasety na 12k kkm to daje 4k kkm na kasetę). Zwróć uwagę, że przy nisko zawieszonym supporcie i blacie 48T można łatwiej przydzwonić o kamienie :-)
Gizmo201 Święta idą, a jak święta to obowiązkowo musi być choinka :-)
Limit No właśnie nie miał i latał po kasecie. Była opcja szlifu kasety, ale znalazłem w lepszym stanie części zamienne i teraz je będę szlifował :)
Pozdrawiam wszystkich i miłego dzionka !


t0mas82 12:26 poniedziałek, 5 listopada 2012

To widać nie tylko Ja choinki strugam :D

gizmo201 10:30 poniedziałek, 5 listopada 2012

W Beskidach i owszem, nawet na śnieżkę wjeżdzałem na żółwiu, ale ruszyć na tym pod górę nie potrafię, muszę zmienić z przodu przełożenie przynajmniej na środkowe lub blat. najlepiej jeździ mi się po górach na przęłożeniach - środkowa zębatka z przodu i 26 lub 28 z tyłu. 30, 32 i 34 są praktycznie dziewicze w każdej kasecie którą miałem... Jest jeszcze Krajszyna na której zmieniam na żółwia na podjeździe i 26 z tyłu.
Inna sprawa, że w tym roku dość mocno zmienił się sposób i technika mojej jazdy.... - duże obciążenia + wyższa kadencja niż wcześniej robią swoje... jazda na stojaka po 3-4 km daje niesamowitego kopa... tyle, że to jest Śląsk, tu mam górki po max 50m wysokości. Ale na Jurze da się jechać podobnie przy górkach po 200-300m ;) - Daerek nie może mi wybaczyć kilku podjazdów ;P. Może uda mi się jeszcze w tym roku pojechać na Równicę więc sprawdzę to w górach... Dawno tam nie byłem. Ostatni raz chyba w lipcu...

Coraz częściej spoglądam na rowery szosowe i blat 48, pewnie taki sam włożę do górala..., już teraz 44 zęby to trochę mało...
Na wiosnę wymieniam kasetę na 11-28 lub jak dorwę to 11-27 w zupełności wystarcza na wszystko...

amiga 09:36 poniedziałek, 5 listopada 2012

Nieźle doszlifowałeś ząbki :-) Aż dziw, że w ogóle łańcuch miał się jeszcze czego trzymać :-]

limit 09:31 poniedziałek, 5 listopada 2012

amiga Nie chce mi się wierzyć, że w Beskidach, w terenie nie używasz 1 z przodu ;-)
Albo nie jeździłeś po terenie ;p
To kiedy jedziemy? :D

kosma100 09:19 poniedziałek, 5 listopada 2012

Ja zużywam w zasadzie tylko jeden blad :) czasami drugi w górach i na jurze, a nały jest prawie nieużyteczny. Nie jestem w stanie na nim wystartować, stawia zbyt małe opory. Będę musiał pomyśleć co z tym zrobić.

amiga 09:14 poniedziałek, 5 listopada 2012

Jeżeli pilnujesz by łańcuch nie osiągnął 1% wyciągnięcia i wymieniasz na nowy zestaw łańcuch-kaseta to blaty korby przeżyją sporo zmian. Przegapiłem niestety czas kiedy należało odłożyć stare i kupić nową kasetę i łańcuchy :) Postanowiłem więc zajechać do końca i liczyłem się z tym, że blaty będzie trzeba niestety wymienić.

t0mas82 09:06 poniedziałek, 5 listopada 2012

Moja korba zrobiłą 12kkm widziała się z 3 kasetami może 8 łańcuchami i myślę, że kolejna wymiana kasety spokojnie może odbyć się na tych samych zębatkach z prodzu, zużycie jest neieznaczne, ale też nigdy nie dojeżdżałem kasety do końca...

amiga 08:52 poniedziałek, 5 listopada 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa acysu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]