Od Moniki do pracy (Łosień - Katowice Piotrowice)

Czwartek, 4 października 2012 · Komentarze(3)
Do pracy: DST: 43.27km TIME: 1:31:42 AVG: 28.31km/h MAX: 43.57km/h

Rano pobudka 4:30.Monika wstaje razem ze mną by przyszykować mi pyszne naleśniki i jedzonko do pracy - dziękuje :*. Ja w tym czasie na spokojnie się zbieram i pakuje ciuchy do pracy. Bez pośpiechu zjadam przygotowane pyszności, żegnam się i ruszam solo o 5:43. Dzisiaj rześko - +7C, drogi suche, więc nie ma co narzekać na pogodę. Na Tworzniu po równym kręceniu jestem punkt 6:00. W drodze towarzyszy mi muzyka, tym razem odświeżam płytkę Post Regimentu z Niką na wokalu :)

Na Murckowskiej jestem 6:50. Sporo czasu, dalej standardowo przez 3stawy, Ochojec na Piotrowice.
Wschód słońca nad zamglonym Muchowcem na D3S © t0mas82


Po pracy powrót solo standardową trasą przez Ochojec lasami na 3stawy, Zawodzie, Szopienice, Morawę, centrum Sosnowca. Jadę bezpośrednio i nigdzie się nie zatrzymuje na zakupy. Pod ślimakiem zjeżdżam na chodnik i skręcam na Sielcu na Środulę Północną i Auchan. Dalej przed Mydlicami odbijam w kierunku hali Expo i Reala w Dąbrowie Górniczej. Następnie na Tworzeń i do Łośnia, gdzie jestem już o 17:34 :) A w domku czeka pyszny bigosik przyszykowany przez Monikę - dziękuje :*
Pozdrawiam wszystkich czytających!

Komentarze (3)

Dobre naleśniki ale nie na co dzień :) i już wiem, że nie dokłada się do nich płatków owsianych ;P

amiga 12:52 czwartek, 4 października 2012

Dziękuje :) To nie takie zwyczajne naleśniki tylko amerykańskie pulchne pancakes-y o smaku kakaowym z korzennym posmakiem cynamonu i imbiru, w środku drobne kawałki jabłuszek, a to wszystko posmarowane dżemem truskawkowym i polane odrobiną kefiru. Teraz pewnie dopiero narobiłem smaka :)

t0mas82 12:29 czwartek, 4 października 2012

hmmm, naleśniki, zjadłabym :p smacznego.

Tymoteuszka 11:58 czwartek, 4 października 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]