Od Moniki do pracy + powrót solo (Łosień - Katowice Piotrowice - Łosień)
Wstaję o 4:30 szykuje śniadanie i jedzonko do pracy. Mam ochotę na coś dobrego więc wypiekam na szybko naleśniki z dżemem w wersji klasycznej :) Odkładam porcje dla Moniki, która spokojnie sobie śpi, gdyż pozostaje w domku i się kuruje. Jeszcze tylko się żegnam i ruszam solo o 5:45, czyli ostatecznie nie tak późno. Na dworze ciepło +12C. Zarzucam kamizelkę odblaskowa na plecak i włączam pełną moc "żarówek" bo jest o tej porze zupełnie ciemno. Na uszach lądują słuchawki i zapętlona płyta Farbenów - Achtung 2012. Całkiem fajnie się przy tym jeździ, a to próbka:
Nóżka dobrze zapodaje i na Murckowskiej jestem o 6:50. Po drodze incydent ze spaliniarzem w Szopienicach. Jadę ponad 30 na blacie a idiota w ostatniej chwili wyjeżdża z podporządkowanej na skrzyżowaniu i zajeżdża mi drogę. To jeden z tych typów kierowców - zawsze zdążę. Z reguły jestem spokojny i odpuszczam, ale nie dzisiaj. Kierowca dostaje stosowną, potężną zjebę. Następnie na 3 stawy, Ochojec, Piotrowice. W pracy z dużym zapasem czasu.
Po pracy wracam standardowo przez Ochojec lasami na 3stawy, Murckowską, Zawodzie, Szopienice i Stawiki. Nie chce mi się jechać przez centrum Sosnowca, gdzie jest spory ruch o tej porze. Ruszam więc Kilińskiego i Grota Roweckiego na Pogoń. Stamtąd pod Hutę Buczka i przez Środulę Północną na Auchan. W Auchan robię zakupy.
Auchan Sosnowiec© t0mas82
Następnie do Castoramy po parę drobiazgów m.in klej do butów, haczyki do drzwi, wiertła itp. Zaczyna ostro lać. Stamtąd na Real w Dąbrowie Górniczej. W okolicach Tworznia mam podobną sytuację drogową jak Monika. Gość pomimo posiadania przeze mnie kamizelki odblaskowej, odblasku z przodu, odblasku w kurtce przez całą długość jej suwaka, migającej lampki z przodu i z tyłu, opaski odblaskowej na ręce nie zauważa mnie i stojąc nagle rusza z podporządkowanej prosto na mnie. Ratuję się w ostatniej chwili odbiciem w lewo. W Łośniu jestem ok 19:00, ściągam zupełnie przemoczone ciuchy rowerowe, które później jeszcze dziś wypiorę. Monika szykuje specjalnie dla mnie pyszną kolację - dziękuje :*
Pozdrawiam wszystkich czytających!