Bieganie #35
0 (dobieg): 00:01:36
1: 00:14:24
2: 00:13:58
3: 00:14:27
4: 00:14:39
Razem z dobiegiem: 00:59:06
Tym razem bez sprintów bo ciut ciężką kolację zjadłem z dodatkowym deserem (sporo migdałów i cała prawdziwa 74konna czekolada z Lidla :D) i znów mnie coś gniotło w brzuchu :) Nie wiem co ja z tym mam, zawsze coś musi przeszkadzać. Trzeba trochę poeksprymentować co jest dobre i lekkie na trening :)
Na koniec mała odmiana od zwykłej formuły treningowej. Zrobiłem z 4km przebieżek, naprawdę wyszło grubo powyżej 10 :) Po drodze spotykam biegacza, biegnie gdzieś 6min/km i chwilę gadamy (dla mnie to tempo odpowiednie po tych 4 kółkach). Brał udział w biegu Korfantego w Katowicach. Pytam się czy regularnie trenuje itp. z myślą żeby czasem z kimś pobiegać. Zapytuje mnie o czas na połówce w Dąbrowie widząc moją koszulkę. Później stwierdza, że z jego 02:20:00 to nie ta liga, kulturalnie się żegna i odbija gdzieś na Środuli. Cóż pozostaje znów samemu śmigać :(