Dzisiaj europejski dzień bez samochodu, na ulice wyjechało 3 razy więcej aut niż zwykle w normalny dzień :) Na leśnej ścieżce od stawu Janina spotkałem starszego gostka (biegacza), jakimś dziwnym chodem się poruszał jakby elektro tańczył a może go jakieś skurcze łydek opanowały :D. Na ścieżce na Jankego niezły młyn, przy każdej podporządkowanej musiałem się zatrzymywać bo ktoś chciał się włączyć do ruchu.
Przy okazji przetestowałem czerwoną kurtkę z Decathlonu. Daje radę, nie gotuje się w niej jak w moim turystycznym softshel-u w którym zeszłą jesień przejeździłem.
Przejazd w stronę pracy: DST: 23.63km TiME: 0:53:43 AVG:26.4km/h MAX :50.65km/h
Powrót przez centrum Katowic - tamtejszy bikeatelier był zamknięty tak jak ten w Sosnowcu - wszyscy są na tym samym szkoleniu :) Dalsza droga tradycyjnie wzdłuż DK86, przez Borki na Stawiki i centrum Sosnowca. W centrum wstąpiłem do Magnesa, jutro mam dzwonić - może coś będzie na zamówienie (Truvativ).
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!