Dom-praca-dom

Czwartek, 25 maja 2017 · Komentarze(1)
Na starcie 10C i intensywny deszcz. Nogawki spodni i buty szybko stają się mokre. Późny wyjazd więc trzeba kręcić. Dobrze rozgrzany nie odczuwam warunków zewnętrznych. W Grodźcu ok. 6:15 nieco przestaje i już tylko lekko kropi. Pod pracą oczekiwanie na szlabanach. W sumie tracę 10min, jedzie jakiś towarowy z węglem i osobówka KŚ. Ciuchy znów mokre, ale przezorny mam 2 zestaw powrotny tak jak w dniu wczorajszym. Dzisiaj na liczniku stuknęło nieco ponad 10000km przejechanych w tym roku na singlu. 
 Do pracy: DST: 50,99 2:05:00

Na powrocie słoneczko. Przed wyjazdem podciągam linki w hamulcach bo już klocki nieco wytarte i skuteczność hamowania spadła. Smaruję też łańcuch po porannym mokrym dojeździe smar się wymył. Trasa do domku lekko zmodyfikowana. W Szopienicach na Borki od strony ulicy Kocura, a na Borkach terenem i czerwonym szlakiem pogranicza pod giełdę w Milowicach. Dalej standardowo i bez ekscesów.
Punkt postojowy na czerwonym szlaku
Punkt postojowy na czerwonym szlaku © t0mas82

Komentarze (1)

W mniej niż pół roku robisz mój roczny przebieg ;-p Mnie nawet 1/3 tego jeszcze nie wskoczyła.

limit 07:09 piątek, 26 maja 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa abard

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]