Dom-praca-dom

Środa, 12 kwietnia 2017 · Komentarze(4)
Na starcie chłodniej +4C. Asfalty suche, wiatr raczej średnio przeszkadzający. Po za jakimś nerwowym kierownikiem BMW w Czeladzi to spokojny dojazd. Na Zawodziu szybki alkomat ale bez targetu rowerowego. Jeszcze na Cynkowej impas busów. Jeden drugiego nie chciał puścić na zwężeniu. Ten co miał łatwiej wycofać oczywiście się najwięcej pieklił ale w końcu ustąpił. Endo i gps się trochę pogubił. Km spisany z wczorajszego dojazdu bo trasa bliźniacza.
Do pracy: DST: 50.8/2:14:00
Przy powrocie warunki podobne do tych co rano. Chłodny wiaterek ale z kierunku wspierającego. Gęsta warstwa chmur i chwilowe przebłyski słońca.
Szaro, buro, pochmurno. W tle dymiąca huta
Szaro, buro, pochmurno. W tle dymiąca huta © t0mas82
 Trasa standardowa z wariantem omijającym szlaban. Po drodze mała potyczka z kierowcą Audi. Swoją drogą coś w tym jest, że właściciele tych marek premium to na ogół ludzie pokroju tego dzisiaj napotkanego. Debil się wciskał i chciał mnie zepchnąć do krawężnika. Z drogi śledzie bo panisko w Audi jedzie. Ciekawe czy też macie takie doświadczenia drogowe? Dalej bez ekscesów, a w Grodźcu to nawet kilka aut wyprzedza używając kierunkowskazów i z dużym zapasem. Można - można, da się :)

Komentarze (4)

No i nawet info w wczoraj - przed południem na ulicy Bytomskiej kierujący Fiatem Palio 61 letni mieszkaniec Piekar Śląskich, skręcając w ulicę Studzienną, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierującemu rowerem doprowadzając do zderzenia. Rowerzysta z ogólnymi
obrażeniami został przewieziony do szpitala skąd po udzieleniu pomocy medycznej
został zwolniony do domu.

Tradycja zakładajcie niemal zawsze, że kierowca to zrobi - NIE UDZIELI - pierwszeństwa to ocaliło mi niejednokrotnie życie, najgorsze są skrzyżowania, ronda. Także widzicie to jest reguła, a nie żadne odosobnione zjawisko.

Gość 10:41 czwartek, 13 kwietnia 2017

Dodam jeszcze incydent jak kierowca w Imielinie w Audi zatrzymuje się i jakaś baba z okna pasażera drze mordę jakbym w ogóle coś słyszał, chodziło o to, że po prawej jest kostka i piszo rowerowy ciąg, którym wcale nie mam obowiązku jechać tym bardziej, że nikt przy 40tu nie jedzie ścieżką, na której jest pełno piasku, szkła i ludzi. Ale pani w Audi uznała, że skoro ma Audi to ma prawo drzeć mordę. CO innego w drugą stronę jak kierowca w piekarach potrącił rowerzystę http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/piekary-slaskie/a/wypadek-w-piekarach-rowerzysta-walczy-o-zycie-sprawca-zatrzymany,11971487/ to już mu się w D zagotowało i uciekał, już nie był taki odważny jak pani w Audi. Dziwne?

Gość 10:36 czwartek, 13 kwietnia 2017

Bo bogacze to egoiści i najczęściej pustaki. Ostatnio pasem dla skrętu w prawo Porsche Turbo 911 prawie nie zabił pieszego jadąc prosto bo przecież wszyscy stali na czerwonym, a Porsche nie jest od stania. Przecież to normalne, że bogaci żyją w przekonaniu, że wszystko mogą, wszystko mogą kupić, za wszystko zapłacić, więc czemu mają przestrzegać przepisów? Prawa i przepisy są tylko dla biednych. Taką demokrację stworzyła ludzkość.

Gość 10:32 czwartek, 13 kwietnia 2017

Ukułem sobie takie powiedzenie, że im lepsza fura tym większy burak. Zadziwiająco często to się sprawdza.

limit 19:24 środa, 12 kwietnia 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa razpr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]