Chłodno bo tylko +4C. Wiatry nieobecne, asfalty suche i start dnia już 5:30. Fajnie, że coraz wcześniej robi się widno. Wraz ze słoneczkiem nieco cieplej. Na Milowickiej szybki alkotest ale tym razem znów bez targetu rowerowego. Między Jankego a Kościuszki na Armii Krajowej w Piotrowicach ma być niedługo remont nawierzchni. Prace jeszcze nie ruszyły bo dziś skrzyżowanie funkcjonowało normalnie. Ciekawe którędy zrobią objazd. W pracy ze sporym zapasem czasu. Do pracy: DST: 51km/2:14:00
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!