Do pracy: DST:42,26 km/2:12:00 Przy powrocie temperatura podobna co rano. Odbieram zamówienie i wracam dłuższym wariantem bo nie chce się zastanawiać czy zdążę ominąć dziury w okolicy huty. Ostatnio jest ich tam wysyp po roztopach i to tylko na pasie ruchu w stronę domu. W domku szybko do ciepłej kąpieli i pod kołderkę bo coś mnie zaczyna brać. Trzeba dawkę uderzeniową zastosować i zobaczymy czy organizm sobie poradzi przez weekend.
Komentarze (2)
Też myślałem, że będzie gorzej. Śnieg jeszcze w większości w stanie stałym :)
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!