Dom-praca-dom awaryjnie w niedzielę

Niedziela, 19 stycznia 2014 · Komentarze(2)
Do pracy: DST: 41.75km 1:47:21 
Wczoraj coś wysypało się w robocie przy kompach do wprowadzania testów. Jako, że wypadło na mnie, że mam dyżur dziś z rańca ruszam do pracy by rozwiązać problem, gdyż pierwsza tura jest wprowadzana już o 9:00.  Pobudka 4:30, ciężko się zebrać, ale jak trzeba to trzeba. Wrzucam coś do jedzonka do plecaka i ciuchy. Ruszam trochę późno bo jeszcze robię zamianę platformy->spd. Monika szyje mi strapy DIY, dzisiaj też może będą pierwsze testy :) Podobna mi się ich pomarańczowo-czarny wygląd.
Wracając do trasy ruch dziś znikomy. Na odcinku Łosień->huta wyprzedza mnie może z 3 samochody. Ulice mokre ale przestało padać. Temperatura +4C. Po załatwieniu tego co miałem załatwić  ruszam w drogę powrotną standardową trasą. Na jezdniach gdzieniegdzie przeschło to co rano było mokre. Wstępuje na drobne zakupy i jadę już prosto do domku gdzie jestem po 12:00. 
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (2)

Obowiązki wezwały :) Ale później dzień wolny do odbioru....

t0mas82 09:16 wtorek, 28 stycznia 2014

Właśnie się zastanawiałem gdzie żeś to już zdążył być, że 41km zrobiłeś :-)

limit 09:18 niedziela, 19 stycznia 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa esciu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]