Do pracy: DST: 41.75km 1:47:21 Wczoraj coś wysypało się w robocie przy kompach do wprowadzania testów. Jako, że wypadło na mnie, że mam dyżur dziś z rańca ruszam do pracy by rozwiązać problem, gdyż pierwsza tura jest wprowadzana już o 9:00. Pobudka 4:30, ciężko się zebrać, ale jak trzeba to trzeba. Wrzucam coś do jedzonka do plecaka i ciuchy. Ruszam trochę późno bo jeszcze robię zamianę platformy->spd. Monika szyje mi strapy DIY, dzisiaj też może będą pierwsze testy :) Podobna mi się ich pomarańczowo-czarny wygląd. Wracając do trasy ruch dziś znikomy. Na odcinku Łosień->huta wyprzedza mnie może z 3 samochody. Ulice mokre ale przestało padać. Temperatura +4C. Po załatwieniu tego co miałem załatwić ruszam w drogę powrotną standardową trasą. Na jezdniach gdzieniegdzie przeschło to co rano było mokre. Wstępuje na drobne zakupy i jadę już prosto do domku gdzie jestem po 12:00. Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
Komentarze (2)
Obowiązki wezwały :) Ale później dzień wolny do odbioru....
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!