Dom-praca-dom

Czwartek, 7 listopada 2013 · Komentarze(0)
Pobudka 4:30. Standard poranny. Żegnam Monikę,która jeszcze sobie postanawia podrzemać. Przed wyjazdem jeszcze przecieram łańcuch, smaruję, sprawdzam jego naciąg i w drogę. Dziś lekka mżawka przechodząca tylko czasem w coś bardziej intensywnego, mokre asfalty. Temperatura +6C. Ruszam o 5:40, dzisiaj bez ekscesów na drodze. Drażni tylko delikatne bicie tylnego koła o ramę. Gdy ostatnio spadł mi łańcuch trochę szprychy dostały i koło nie jest super centryczne, a przy oponie 42C jest mały margines błędu. Na Murckowskiej dzwonię i daję znać, że wszystko ok i jadę dalej na Piotrowice do pracy.
Wracam standardową trasą. Pogoda wreszcie się wyklarowała i widać nawet chylące się ku zachodowi słoneczko. Temperatura też wyższa +12C. Asfalty suche więc jedzie się przyjemnie. W centrum Sosnowca wstępuje do Bikeatelier-a po szprychy. Dalej do Auchan po zakupy i już prosto do domku w wersji przez Gołonóg. Przejazd prawie bez ekscesów, gdyby nie gwałtownie wjeżdżający autobus linii 803 na rondo. Nie miałem pewności czy gość się zatrzyma czy zamierza mnie przewalcować.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa idrec

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]