41.26km 1:35:9 Pobudka 4:00, gdyż zostawiłem na rano łatanie kapcia, którego niefortunnie złapałem wczoraj gdzieś przy domu. Monikawstaje razem ze mną bo dzisiaj również aktywny dzień i sporo rzeczy do zrobienia. Schodzę na dół i kleję 3-krotnie dętkę. Pośpiech nie jest tutaj wskazany, trochę za mało dałem klejowi na związanie :) Jeszcze korekta naciągu łańcucha i centrowanie koła z tyła (super pobieżne byle opona nie darła o ramę). Dobrze, że Monika przygotowała mi jedzonko do pracy i śniadanko, bo tak bym się nie wyrobił ze wszystkim - dziękuje :* Ruszam o 5:45 czyli jeszcze w późnym oknie startowym. Dzisiaj temperatura podobna jak do tej z wczorajszego wieczora, +11C, asfalty suche. Super warunki do jazdy. Jadę standardowo, dziś bez ekscesów dostaje się na Murckowską i daję znać, że wszystko ok. Następnie na Piotrowice przez D3S, Brynów i Ochojec. Po pracy prosto do domku najkrótszą drogą bo wieczorkiem mamy gości. Pozdrawiam wszystkich przeglądających.
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!