Dom-praca-spotkanie cyklozy-dom

Piątek, 20 września 2013 · Komentarze(6)
Uczestnicy
DST: 41.43km TIME: 1:36:52
Pobudka o 5:00 więc szybkie zbieranie się do pracy, pakowanie czyli poranny standard. Żegnam się z Moniką i wyruszam, no może nie od razu bo wracam się jeszcze po licznik i telefon :) Na dworze ciemno i chłodno (+8C). Brak opadów, jedynie ulice są mokre, więc musiało coś spaść w nocy. Ruszam o 5:48 standardową trasą. Po wczorajszym serwisie wieczornym serwisie szprych w Ostrzaku i tym samym ponowny klejeniu zębatki mam pewne obawy czy nie puści bo dociągałem jedynie bacikiem. Na szczęście bez żadnych niespodzianek dostaje się na Murckowską, następnie przecinam D3S, Brynów, Ochojec i jestem w pracy. Dostaję informację, że Monika też już jest w pracy w Norce :)
Po pracy na spotkanie cyklozy do siedziby PTTK na Dęblińskiej. Na miejscu spotykam Pawła a później Adam już nawołuje aby przybyć do środka, gdyż niedługo rozpocznie się prezentacja Waldka z samotnej wyprawy do Gruzji. Monika jeszcze jest w trasie, gdyż testowała nową ścieżkę przez lasy Zagórskie, a oznaczenia jej oględnie mówiąc są niezbyt precyzyjne. W końcu wszyscy spotykamy się w siedzibie. Na sam przód przyjęcie Moniki w grono klubowiczów i sprawy bieżące. Następnie świetna prezentacja Waldka z bogatym komentarzem, fajnie się słucha i ogląda zdjęcia - szacun. Czas się niestety pożegnać bo robi się późnawo. Dzielimy się na grupki dojazdowe, żegnamy Adama, który postanawia wracać przez Czeladź i ruszamy w czwórkę w kierunku domku. Pomału każdy się odłącza w swoją stronę. Po drodze zakupy w Tesco i na Łosień. Na miejscu koło 21:00.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (6)

Mam wszystko, pewnie kiedyś poskładam jeśli przysłali nową ramę. Jakoś mi się nie specjalnie śpieszy :)

t0mas82 09:32 poniedziałek, 23 września 2013

To trzymam kciuki, żeby okazało się, że wymieniona. A górala chyba nie zaszkodzi poskładać. W końcu poza ramą to i tak powinieneś mieć całą resztę.

limit 19:35 piątek, 20 września 2013

To może jakieś sporadyczne dojazdy, tak wybiórczo sobie porównałem i nie ma jakiś drastycznych różnic.
Coś wczoraj przyszło ale wysłali na stary adres do rodziców :-) Jeszcze nie wiem czy pozytywnie czy odmownie rozpatrzona reklamacja (nie kontaktowali się przed wysłaniem)... W sumie jazda na ostrym dostarcza tyle frajdy, że nie wiem czy potrzebuje składać górala na dojazdy do pracy....

t0mas82 11:42 piątek, 20 września 2013

Tak mi przyszło do głowy pytanie jak spojrzałem na podsumowanie Twojego dzisiejszego dojazdu. Pamiętam, że na "krosiwie" miałeś tak z reguły około 27km/h. Czasem nawet powyżej 30km/h.
A co w ogóle z ramą? Uznali reklamację?

limit 09:35 piątek, 20 września 2013

Nie analizowałem, może i niższe. Póki wyjeżdżam o tej samej porze i mieszczę się w oknie czasowym przewidzianym na dojazd do pracy to jest dobrze :)

t0mas82 09:12 piątek, 20 września 2013

Na ostrzaku masz niższe średnie?

limit 07:45 piątek, 20 września 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa aliob

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]