Dom-praca-dom

Wtorek, 17 września 2013 · Komentarze(2)
Do pracy: 41.66km TIME: 1:50:40
Pobudka 4:30. Monika jeszcze sobie drzemie. Pogoda nie nastraja optymistycznie, znów pada. Po wczorajszym dojeździe cytrynką i ziorkomem do/z pracy czas rozruszać zakwasy po wrocławskim maratonie :) Zbieram się, pakuję, żegnam się i wychodzę. Jest trochę późno bo kompletuje jeszcze wyjazdowe oprzyrządowanie, błotnik z butelki PET. W końcu ruszam o 5:48. Temperatura +13C, cały czas leje ale jest w miarę ciepło. Trasa standardowa. Fajnie znów jechać na własnych kołach.
Powrót z pracy też w deszczu. Po drodze zakup ośki w Meridzie, gdyż poprzednia znów się skrzywiła (może ma ktoś namiary na jakiegoś tokarza co by takie coś dorobił z jakiejś wytrzymalszej stali :)). Następnie zakupy w Lidlu i do domku. Wracam cały zmarznięty a przemoczone ciuchy lądują w pralce...
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (2)

noibasta Pewnie gdzieś na światłach. Trzeba było zatitać lub mrugnąć światłami może bym się zorientował ;-) W sumie to tak nie zmarzłem, Ostre zmusza do ciągłego ruchu.

t0mas82 07:16 piątek, 20 września 2013

mignąłeś mi rano w deszczu na Sobieskiego w S-cu :) aż mi się zimno zrobiło ;) ale ostrzak wygląda zacnie :)

noibasta 08:50 czwartek, 19 września 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa uzoga

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]