Dom-praca-dom

Czwartek, 20 czerwca 2013 · Komentarze(3)
Pobudka 3:40 z racji odłożonego wieczornego serwisu na ranek :) Pakuje się i szykuje jedzonko, oporządzam sakwy, gdyż dzisiaj jadę z przyczepką odebrać zamówienie dla Rowerowej Norki. Monika jeszcze smacznie sobie śpi. Gdy mam wszystko gotowe, schodzę na dół do "garażu". Moment nieuwagi i Musta, której ostatnio celem stało się uciec na zewnątrz prześlizguje się do pomieszczeń remontowych. Zabawa w "złap mnie jeśli potrafisz" i tracę trochę czasu przewidzianego na serwis. Postanawiam zaryzykować i nie zmieniam łożysk, w palcach się fajnie kręcą wiec to pewnie nie one. W końcu znajduję przyczynę tak uprzykrzających jazdę trzasków. Okazuje się nią plastikowa redukcja przy supporcie HT II, którą jest wyszczerbiona z brzegu i ten odłamek tak strzela :) Wymieniam na nową z innego supportu, smaruje całość i składam. Jeszcze tylko domyć się ze smaru, żegnam się z Moniką i ruszam. Dalej ładna pogoda więc jedzie się przyjemnie. Wreszcie błoga cisza, nie zakłócona odgłosami jakby zaraz miało się coś oderwać od ramy. Nie śpiesząc się pokonuje kolejne km trasy do pracy. Dziś bez żadnych przykrych zdarzeń na drodze. W Dąbrowie grupka rowerzystów porusza się kontrapasem. Fajnie, że rozwiązanie cieszy się popularnością ale należałoby popracować nad oznakowaniem skrzyżowania. W Sosnowcu sprawnie pokonuje wszystkie światła sztuk 3, przejazd terenem jaki został po ściągnięciu asfaltu przez Szopienice (dziś nie spotkałem Noibast-y :( ) i o 6:55 jestem na Murckowskiej. Dzwonię do Moniki, ale postanawia jeszcze przedłużyć sen :) Jadę więc dalej przez D3S do pracy na Piotrowice, gdzie dołączona przyczepka wzbudza zainteresowanie pracowników :)
Po pracy ruszam z przyczepką by odebrać zamówienie, na miejscu spędzam chwilę bo nie jest jeszcze gotowe. Później na Murckowską do Moniki, która pakuję przesyłkę. Dalej standardowo udaję się do najbliższego paczkomatu Inpost, który mam po drodze w Sosnowcu koło dworca PKP. Powrót przez Dańdówkę, Kazimierz i Strzemieszyce obok koksowni. W domku o 19:20.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (3)

przez te krótkie noce już o 3 można powiedzieć że zaczyna świtać

gozdi89 21:27 czwartek, 20 czerwca 2013

limit Niedługo później zrobiło się już widno więc można to uznać za ranek :) Wszystko co nietypowe wzbudza ciekawość, miałem masę pytań o TIR-a...

t0mas82 18:17 czwartek, 20 czerwca 2013

Jaki ranek? Toż to środek nocy! ;-)
I nie ma się co dziwić, że przyczepka wzbudza zainteresowanie. W końcu do biura nie co dzień TIR-em się zajeżdża :-]

limit 09:12 czwartek, 20 czerwca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa emkre

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]