Dom-praca-dom

Środa, 5 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Pobudka 4:35, szybkie zbieranie i szykowanie śniadanka. Monika smacznie sobie śpi :) Nie zdzierżyłem i jadę dziś full-em. Kross czeka na zestaw części zamiennych.
Budzę Monikę by zahaczykowała drzwi, żegnam się i wychodzę. Jest 5:43. Na dworze pochmurno i od chwili startu mży. W Sosnowcu trochę mocniej. Sprawny napęd to sprawnie się poruszam. Wreszcie można dorzucić do pieca. W Szopienicach śmigam po pump track-u ze studzienek kanalizacyjnych. Wyprzedzam wlekące się na rozkopanej ulicy samochody. Jazda na fullu po dziurach nie wybija z rytmu jak przejazd na HT. Bez ekscesów docieram do pracy sporo przed czasem.... Chwilę później zaczyna ostro lać.
Powrót w mżawce trochę niestandardową drogą. Jadę przez Brynów, Murckowską, Szopienicę, Sosnowiec. Odbijam na Mościckiego i na Dańdówkę, Zagórze. Tam zgarniam trochę błota na ramę dodając jej rasowego wyglądu. Następnie bokiem na Lenartowicza, Kazimierz by dotrzeć do Krzycha i oddać mu Torx-y. Gadamy jeszcze chwilę. Czas wracać bo do domku dotarła paczka z nowym napędem do Krossa.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa przep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]