Dom-praca-dom
Monika wczoraj wieczór przyszykowała całość jedzonka - dziękuje :*. Ja zająłem się myciem i serwisem rowerków po sobotnim
Rajdzie "Orientuj się". Wreszcie montuję mechaniki od
Krzycha, oznacza to, że już niebawem w full-u zagoszczą hamulce i będzie można wykonać jazdę próbną :-)
Pobudka ok. 5:00. Pakuje przygotowane pyszności do plecaka. Wyruszamy chwilę po 5:30. Pogoda piękna, można spokojnie jechać na krótko (niepotrzebnie włożyłem wiatrówkę, gdyż termometr pokazał początkowo +9C). Monika testuje hamulce, w których zmieniałem klocki. Przód okazuje się ostry jak żyleta, tył flakowaty (pewnie kapnęło coś smaru przy szybkim oliwieniu łańcucha) - cóż trzeba będzie uważać. Moje mechaniki działają na odwrót, przód w roli spowalniacza, tył ostry. Trasa standardowa, bez ekscesów. Monika gna jak szalona pozbawiona
przyczepki, którą to ostatnimi czasy tak często wykorzystywaliśmy przy załatwianiu spraw organizacyjnych w związku z rajdem. Przyczepki sprawdzają się wyśmienicie. Na Murckowską docieramy sprawnie i sporo przed 7:00. Dalej ruszam przez D3S do roboty.
Serdecznie zapraszamy na rajd
"Jurajski Orient", który organizujemy wspólnie z
Rowerową Dąbrową i odbędzie się 26 maja 2013r. w Błędowie.
Po pracy bezpośrednio szybkim tempem do Dąbrowy, gdzie umówiliśmy się na mycie przyczepki samochodowej u Mariuszą, która wykorzystywaliśmy do transportu mebli podczas kwietniowych anomalii pogodowych w postaci śniegu. Trochę się pobrudziła trzeba przyznać.
Akcja przyczepka
© t0mas82
Monika testuje przy okazji hulajnogę.
Hulajnoga to jest to!
© t0mas82
Jeszcze zakupy w Lidl i ruszamy do domku. Wieczorkiem zaplanowaliśmy przygotowania do jutrzejszej giełdy rowerowej, które przesuwamy na ranek. Tym razem ja szykuję prowiant na jutro. A na kolację winko, czekolada i .... truskawki mniam, mniam :-)
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
t0mas82
Dąbrowa Górnicza
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!
Dystans całkowity | 150253.40 km |
Dystans w terenie
| 2561.80 km (1.70%) |
Czas w ruchu
|
325d 16h 28m |
Suma w górę |
390409 m |
Prędkość średnia: | 19.19 km/h |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny