Bieganie #44

Niedziela, 25 listopada 2012 · Komentarze(2)
Kategoria bieganie
Późnym wieczorkiem koło godziny 21:00 wychodzę zrobić małą przebieżkę przed snem :-) Monika w tym czasie zajmuje się działalnością Rowerowej Norki. Zakładam słuchawki, puszczam coś energetycznego i śmigam. W sumie robię 2 długości na koksownie i z powrotem. Pod koniec kilka podbiegów mocniejszym tempem.
Trochę statystyki:
Dystans: 18,2km
Czas: ~1:26:00

Inne statystki:
Ilość kierowców nieumiejących używać świateł i walących długimi po oczach: 10
Ilość kierowców, którzy potrafią odpowiednio używać świateł: 2
Spotkani piesi typu Batman: 2
Spotkani biegacze: 0
Spotkani rowerzyści (w tym bez oświetlenia): 1 (1)
;-)

Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (2)

Nie biegam w kasku :-), ale daszek faktycznie często tak wykorzystuje w taki sposób. Czasem trzeba nisko pochylić głowę i pilnować krawędzi jezdni aby nie wyjechać na środek. Nagminnie spotykamy takich "kierowców" podczas powrotu do domu na Ząbkowickiej podjeżdżając pod górkę :(
Pozdrowionka

t0mas82 19:07 poniedziałek, 26 listopada 2012

Z tymi światłami coś ostatnio często nie tak jest. Dobrze, że mam daszek przy kasku bo wystarczy lekko tylko głowę pochylić żeby te "żarówy" nie dawały po oczach ale generalnie to by się przydało takim karne skierowanie do stacji diagnostycznej na ustawienie reflektorów. Plus do tego szkolenie kiedy i jakich świateł się używa. Poza tym jeżdżą pewnie na długich bo jeżdżą szybko i chcą więcej widzieć.

limit 09:20 poniedziałek, 26 listopada 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa escia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]