Dzisiaj mało czasu na rowerowanie ale urwałem 2godzinki na trening biegowy z rańca. Jedno kółko wokół parku towarzysko lekkim truchtaniem z rozmową na tematy okołobiegowe i plany startowe. Pożegnawszy się ruszyłem na prawdziwy trening. Biegło się na tyle dobrze, że trzasnąłem znów dystans półmaratonu (7 kółek w stronę długiego podbiegu = 21km) :) Czasy kółek: 1: 00:14:09,61 2: 00:14:26,83 3: 00:14:33,11 4: 00:14:14,15 5: 00:14:17,74 6: 00:14:41,24 7: 00:14:14,20 ( ostatnie 200m to sprint) razem: 01:40:36
Na koniec seryjka przebieżek i do domciu.
W domu szybkie czyszczenie napędu i podmiana łańcuchów. Przy okazji pomiar długości na odcinku 15 ogniw suwmiarką (zewnętrzne ogniwo do zewnętrznego ogniwa, suwmiarka rozciągnięta na tyle na ile pozwala łańcuch). Wyniki: KMC-Z9000-1: 173,3 - łańcuch oczywiście nie wchodzi na przymiar na .75%. KMC-Z9000-2: 172,9 - zupełnie nowy nieśmigany
Komentarze (2)
Może biegasz za szybko? Zwolnij do tempa konwersacyjnego. Pomału i sukcesywnie zwiększaj dystanse i też dasz radę tyle przebiec. Widzisz mi to chyba jakoś łatwo przyszło, to dopiero 23 trening biegowy, nigdy wcześniej nie biegałem. Wydolność budowałem na rowerze :)
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!