Dzisiaj wyjazd znacznie później niż zwykle, przed klatką spotkałem Leszka - okazało się, że zrobił niedawno swój rower i zaczął znów jeździć. Chwilę pogadaliśmy i zrobiło się już późnawo. Dobrze, że światła się w miarę dzisiaj ułożyły na trasie (jakaś zielona fala zadziałała) i bez problemów dojechałem na czas do roboty. Przejazd w stronę pracy: DST: 23.87km TIME:0:51:00 AVG: 28.09km/h MAX: 51.22km/h
Podczas powrotu z pracy zaraz po wyjeździe za bramę zresetował mi się licznik do ustawień fabrycznych, później znów pod domem stało się to samo. W takiej duchocie nawet sigma świruje :) Dobrze że pamiętam wyświetlaną średnią to pozostałe parametry obliczyłem przy znanym dystansie. U świrów pytałem o sztyce 400mm na 27.2 z seatback-iem 20. Niestety nie mieli na sklepie. Na Mikołowskiej muszę czekać 3tyg, na dostawę od Niemców (ostatnia z ABR poszła w dniu w którym pytałem do nowego roweru klienta - oglądałem ją i spodobała mi się od razu). Może się ktoś wymieni na 3 tygodnie za sztycę kross-a 350mm na 2 śruby jak ma 400mm i jest dla niego za długa - zawsze te parę gram można urwać :)
A na koniec filmik dnia:
Komentarze (9)
Niestety muszę się zgodzić z przedmówcą Sigma w wersji WIFI to tragedia.
Ja mam pomiar pulsu, kadencji i prędkości a tramwaj a nawet sama linia potrafi to zakłócić, ze wzbudzaniem też jest różnie niestety. U mnie nawet altimetr już szwankuje :( Ogólnie nie polecam tego bogatego w opcje sprzętu może ROX jest lepszy ale kto to wie
Jak dokonywałem zakupu nie zwróciłem uwagi, że jest bez kabelka :( Początkowo uznałem to za zaletę (nie trzeba będzie kabelków przedłużać do pomiaru kadencji) dopóki go nie zamontowałem.
I jeszcze info odnośnie licznika: jest to najprawdopodobniej kopia sigmy z systemem DTS. Sam mam taką Sigmę i jest tragedia. Dystans pomiędzy licznikiem a kierownicą to max 40cm, po zatrzymaniu - licznik się nie wybudza, przy liniach tramwajowych gubi sygnał. Myślę, że średnio na 50km trasy przez w/w problemy licznik 'gubi' około 2-4km. W nowym sezonie pewnie będą ją zmieniał, bo bardzo mnie denerwuje. Gdyby nie opcja wskazywania przewyższeń już dawno bym ją wywalił.
Dla osób sporadycznie jeżdżących taki licznik bezprzewodowy może być ok. Przy codziennej jeździe - zdecydowanie trzeba zainwestować w coś lepszego lub pozostać przy kabelkach;)
Tomek mam 400mm Boplighta - jak chcesz to na kilka tygodni mogę Ci go odstąpić:) Niestety nie ma seatbacka. Co do kółeczek - nie wiem czy jeszcze są ale na początku sezonu na allegro ktoś sprzedawał kółeczka po 12zł/szt. Oryginalne Shimano:) Wypas
Zmontowałem wszystko ale jest kiszka. Okazało się że licznik nie ma takiego zasięgu żeby sensor był przy korbie :( Chce ktoś się wymienić prosty licznik z kabelkiem na wypasa z lidla lub odkupić. Szkoda mi sigmy pakować do pomiaru kadencji a tego lidlowskiego jako podstawowy :)
Jak zamontuje 2-gi licznik :) Ostatnio mało mam czasu po pracy na dłubanie, a muszę jakoś przyczepić magnes do korby (jest typowo pod szprychę do montażu).
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!