Trasa: Koniuszowa-> N. Sącz-> Nawojowa-> Frycowa -> Maciejowa -> Łabowa -> (Szlak partyzancki) -> Rezerwat Łabowiec -> Hala Łabowska (1035m n.p.m.) -> Runek (1080m n.p.m.) -> Jaworzyna Krynicka -> Krynica Zdrój. Powrót asfaltami.
Pierwszy wypad w prawdziwe góry. Tereny rezerwatu super, liczne strumyczki z których ochoczo korzystałem oszczędzając na zakupie mineralki :). Jedyne miejsce gdzie prowadziłem rower to wejście niebieskim pieszym na Hale Łabowską. Resztę zrobiłem nie zsiadając ze sprzęta. Pod Jaworzyną Krynicką jakiś gostek zapytał mnie czy się da tu rowerem jeździć bo on ma problem wyjść pieszo :). Tam też miałem pierwszy serwis (flapka złapałem). Z Jaworzyny zaliczyłem dziki zjazd wzdłuż stoku narciarskiego do Krynicy. Tam spotkanie z kuzynkami (trochę się dziwiły co mnie tak długo nie ma, przecież z Sącza to tylko 30km asfaltami :D )
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!