Dom-praca-dom

Wtorek, 30 maja 2017 · Komentarze(0)
Ciepło +15C. Wiatry sprzyjają i raczej dziś pomagają. Śmigam równym tempem i nawet się udaje dostroić do świateł - nie czekam zbyt długo przy DK1 i w Czeladzi na krzyżówce z DK94. W Milowicach zmieniam trasę i jadę wariantem terenowym przez Park Tysiąclecia. W stronę od giełdy to fajny zjazd. Teraz przy okazji instalacji ławeczek podsypali tamtejsze korzenie żwirem więc można poszaleć i dobrze się rozpędzić. Fajny przelot środkiem lasu, później kładka nad S86 i w 3min jestem już na Borkach. Chyba zacznę tamtędy na stałe śmigać zamiast przepychać się z blachosmrodami na Milowickiej :) Na Jankego wyraźnie pod wiatr W pracy ze sporym zapasem czasu. W pracy w ślad za Pawłem zamiast pod wiatą parkuję na miasteczku symulacyjnym. W przyszłości ma tutaj powstać parking rowerowy. 
Do pracy: DST: 50.52/2:04:00
Rower czy samochód?
Rower czy samochód? © t0mas82

Przy powrocie na starcie gorącoo. Omijam szlabany i ruszam po odbiór zamówienia. Dalej standardowo i podobnie jak rano jadę przez park na Milowice. Po drodze nieco się chmurzy, a od Grodźca zaczyna lekko kropić. Później przestaje a przy PIV wzmaga się wiatr.
Będzie padać
Będzie padać © t0mas82
Wstępuje do Biedronki po coś do picia bo w bidonie susza. Po zrobieniu szybkich zakupów i wyjściu znów kropi, ale już bardziej intensywnie.
Szybkie zakupy
Szybkie zakupy © t0mas82
Reszta trasy w deszczu, ale przy takiej temperaturze to przyjemnie jak pada.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa echcz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]