Dom-praca-dom

Wtorek, 25 kwietnia 2017 · Komentarze(3)
Na starcie +2C, ale sucho i raczej bezwietrznie. Ruszam z zapasem czasu 5:05 więc już bez napinania spokojnie się kulam. Już na starcie całkiem jasno. W Antoniowie rozbieram się z wiatrówki bo już się rozgrzałem i nie chce się upocić. Wkrótce zaczyna nieśmiało wychodzić słonko i robi się znacznie cieplej. W Kato o 7:00 już zupełnie przyjemnie.
DST: 50,98km/2:13:00
Po pracy szybki serwis piasty z tyłu. Zauważyłem już wczoraj, że dostała luzu. Ogarniam sprawnie i ruszam. Akurat szlabany otwarli więc czasowo nic nie tracę :) Na starcie zaczyna coś kropić ale szybko przestaje. Niebo zachmurzone ale w miarę ciepło. Trasa standardowa. Na PIII odbijam na centrum do apteki po strzykawy potrzebne mi do serwisu rowerowego. Biorę komplet 10,20,50,100ml i 2 zestawy infuzyjne :)Z centrum D.G. w kierunku huty ale skręcam na PI i Ząbkowice by nie pchać się z TIRami na zwężeniach. Z przodu ubytek luftu, ale nie chce mi się łatać więc dopompowuje.
W domku czasowo też nieźle tylko zapomniałem zastopować Endo i nabiło 3h :) Po kolacji zabieram się za łatanie i umieszczę zaktualizowany widok łatkodętki :)


Łatkodętka
Łatkodętka © t0mas82

Nowa łatka do kolekcji
Nowa łatka do kolekcji © t0mas82

Komentarze (3)

To można powiedzieć, że jestem rozrzutny bo niejedną dętkę z 2-3 łatkami wywaliłem ;-)

limit 15:02 czwartek, 27 kwietnia 2017

:) Ostatnio liczyłem i wyszło mi 14. Z tą ostatnią będzie 15 łatek.

t0mas82 20:24 środa, 26 kwietnia 2017

Idziesz z tą dętką na jakiś rekord? ;-) 9? Dobrze się doliczyłem?

limit 12:10 środa, 26 kwietnia 2017
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nimio

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]