Dom-praca-dom

Wtorek, 14 lutego 2017 · Komentarze(2)
Na starcie -6C. Ogólnie jest wilgotno, z nieba lecą jakieś igły, a miejscami na drodze mini opad śniegu. Od huty lepiej, drogi w stanie czarnym i płynnym. Na D3S nadal ślisko. Pod pracą czekam na szlabanach w długiej kolejce. Przejeżdża pociąg. Szlabany idą w górę i kierowcy niemrawo ruszają (chyba mają problem z odnalezieniem biegu). Robią to na tyle wolno, że znów następuje zamknięcie. Jestem też świadkiem sytuacji jak ktoś się na chama pcha, żeby jeszcze przejechać pomimo tego, że szlaban nieuchronnie się zamyka. Dróżnik zamka auto w środku w "drewnianej pułapce" między patykami. Po chwili je wypuszcza ale też podnosi patyki tylko na tyle by się zmieściło bo już kolejny czai się by się wepchać i przejechać. Co za ludzie.... zwłaszcza, że za chwilę przejeżdża IC i szlabany znów idą w górę.

DDR przejezdny
DDR przejezdny © t0mas82

Do pracy: DST 41,83 km/ 2:22:00
W czasie dnia temperatura idzie do góry i robi się przyjemnie na dworze. Ściągam niepotrzebne warstwy ubrań i ruszam w drogę powrotną. Słoneczko ładnie świeci i jest wiosennie. Zdecydowanie więcej rowerzystów, niektórzy obudzili się z zimowego letargu. Trasa midi czyli przez centrum Sosnowca, Fakop, centrum D.G. z odbiciem w Gołonogu na Antoniów. W Biedrze w Ząbkowicach szybkie zakupy. Z zauważalnych zmian to dzień się istotnie wydłużył, o 17:20 jeszcze jest w miarę widno. Niedługo pewnie całość trasy będzie można zrobić za widoku.


Komentarze (2)

Odnośnie szlabanów polecam obejrzeć film :) Współczuje tym pracownikom, którzy reperują szlabany :) Zachowań kierowców nie komentuje nawet.

t0mas82 18:18 wtorek, 14 lutego 2017

Hm....Jak by co to w sumie szkoda maszynisty bo psychę mu ryje na maxa. Bo takiego jełopa który wjeżdża pod szlabany kompletnie mi nie szkoda, to po prostu dobór naturalny .

Mariotruck 16:52 wtorek, 14 lutego 2017
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iotaj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]