Pobudka 4:30. Pośpiesznie zbieram się do pracy, żegnam z Moniką i ruszam. Zabieram również ze sobą zamówienie Rowerowej Norki. Do pracy standardowo. Warunki pogodowe: +6C, asfalty mokre. Dziś wieje jakby się ktoś powiesił, nie ułatwia to jazdy. Wyruszam w późnym oknie startowym więc trzeba cisnąć pomimo wmordewindów. Trochę się ujechałem ale w pracy o czasie. Powrót standardowo prosto do domku. Na ślimaku spotykam Adama,który jedzie w przeciwnym kierunku. Rzucam tylko w przelocie szybkie cześć i śmigam dalej. Monika czeka już na mnie u Mariusza. Razem jedziemy na zakupy do Lidla i czas zacząć weekend. W weekend w sobotę planuję zapleść kółko w Ostrym, ściągnąłem nawet jakiś tutorial. Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!