Do pracy: 41.79km 1:47:25 Pobudka 4:35. Czynności startowe przebiegają sprawnie. Żegnam się z Moniką i schodzę na dół. Jeszcze szybkie smarowanko łańcucha i ruszam. Temp -4C, asfalty suche więc warunki całkiem dobre. Neoprenowe ochraniacze na buty, kominiarka - komin już na dobre stały się stałym elementem ubioru. Dzisiaj ubrałem jeszcze cieplejsze rękawiczki. Trasa standardowa, bez ekscesów w miarę spokojnym tempem docieram na Murckowską. Tam daję znać, że wszystko ok i dalej przez D3S, Brynów, Ochojec kieruję się do pracy na Piotrowice. Po drodze spotkałem 3 bikerów ze stałej ekipy :) Powrót najkrótszą drogą bez zbędnych przystanków prosto do domku. Tymczasem w Rowerowej Norce pojawiły się oryginalne rowerowe kartki świąteczne wykonane wg. naszego projektu. Święta tuż tuż. Serdecznie zapraszamy do zakupów :)
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!