Do pracy: 40.83km TIME: 1:35:11 Pobudka standardowo 4:30 i szykowanie się do pracy. Wszystko przebiega sprawnie, żegnam się Moniką,która jeszcze wygrzewa się w łóżeczku gdyż dopadło ją jakieś przeziębienie. W blokach startowych o 5:40. Temperatura taka jak wczoraj +2C, ale dużo większa wilgotność. Asfalty ciut mokre a na trawie szadź. Trasa bez ekscesów, spokojnie docieram na Murckowską i daje znać, że wszystko ok. Kierowcy dziś drapali szybki :) Dalej przez D3S, Brynów, Ochojec na Piotrowice.
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!