Dom-praca-dom - wysyp myślących inaczej

Piątek, 15 listopada 2013 · Komentarze(6)
Do pracy: 40.82 1:32:17
Pobudka 4:30, szykowanie jedzonka do pracy i kompletowanie ciuchów wyjazdowych. Uzupełniam karmę kotkom, które od chwili gdy wstają biegają za mną miaucząc ;) Poranna kawa, jakieś śniadanko i czas się zbierać. Żegnam się z Moniką, która jeszcze sobie drzemie i wychodzę. Wczoraj podociągałem szprychy i uzupełniłem zestaw narzędzi o klucz do nypli. Ruszam o 5:40. Na dworze +2C, asfalty suche czyli warunki super. Trasa standardowa, dziś bez przepychanek z samochodziarzami. Za to na Zagórzu miałem okazję potrenować sztukę latania na Ostrym. Drogowcy wycięli kawałek asfaltu w miejscu, gdzie ostatnio była ubita ziemia. Zauważam za późno tą zmianę. Pozostaje podrzucić przednie koło. Tyłem niestety lekko dobijam ale nie ma tragedii. Myślałem, że skończy się to wyskokiem z roweru i lotem przez kierę. Na Murckowską docieram bez długich postojów bo światła się ładnie układają. Tam też zauważam, że z tyłu po dobiciu na Zagórzu uszło trochę powietrza. Dokonuje oględzin, postanawiam jednak dompomować i tak dokulać się do pracy, przez D3S, Brynów, Ochojec. Na miejscu ciśnienie w tyle mocno już spadło na granicy utrzymywania toru jazdy. Cóż po pracy czeka krótki serwis kapciocha.
PS. Wczoraj przypadkiem natrafiłem na ciekawy film ostrokołowy. Do takiego stopnia opanowanie jeszcze nie doszedłem przez te 5k km na Ostrym :)

Powrót prawie standardową trasą, po drodze atrakcje takie ludzie pałętający się z psami na DDR, nie reagujący na dźwięk dzwonka lub wchodzący "na słuch" bez spoglądania czy coś jedzie na ulicę. W centrum Sosnowca zaś ciamajdy zastawiające cały pas przy skręcie w prawo. Po drodze wstępuje do Lidla w D.G ale postanawiam dla odmiany dojechać do niego przez Centrum i ul. Graniczną. Tam małe zakupy i już ruszam dalej. W Łośniu na Ząbkowickiej kolejny mądry T.I.R.-owiec, wyprzedza mnie po czym staje i wbija migacz w prawo chcąc skręcić w Gołonoską. Profilaktycznie święcę mu w twarz czołówką bo nie wiadomo, co za chwile zrobi i jadę dalej nie zmieniając kierunku prosto do domku.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (6)

i tak się bd sypać obojętnie kiedy robić to bd

gizmo201 04:47 sobota, 16 listopada 2013

gizmo201: Właśnie zimą bardzo źle. Teraz jeszcze są jakieś warunki do takich prac bo jest na plusie. Ale lada moment mogą zacząć się przymrozki a wtedy cokolwiek by nie zrobili zacznie się na wiosnę sypać i będzie trzeba wydać kasę jeszcze raz. Dlatego teraz bardzo źle. Takie prace powinny być robione od kwietnia do września.

limit 17:27 piątek, 15 listopada 2013

Adam nie narzekają bo lepiej, że wreszcie coś robią. Zima źle, w lato jeszcze gorzej, Polakowi zawsze źle

gizmo201 15:43 piątek, 15 listopada 2013

Nasi kochani drogowcy i budowlańcy mają dziwną manierę rozpoczynania wykopów kiedy zaczyna się zima. Fascynujące zjawisko. Pewnie tylko dla naszego kraju charakterystyczne.

limit 13:51 piątek, 15 listopada 2013

To taka wyrwa 15-20cm głęboka była, wycięta w asfalcie. W porównaniu z wykopem to lajcik :) Koło trzeba było dźwignąć do góry bo w przeciwnym wypadku mogło to się skończyć nagłym zatrzymaniem i lotem przez kierę. Skończyło się na szczęście solidnym grzmotnięciu tyłem w krawędź :(

t0mas82 13:28 piątek, 15 listopada 2013

Ostatnio też mnie taka niespodziewajka spotkała w Rogoźniku. Już w ciemnościach, poza terenem oświetlonym latarniami, zdarli asfalt i tak na jakieś 50 cm wybrali ziemię. Chyba kanalizację robią czy coś takiego. Dobrze, że było jakieś oznaczenie i miałem czołówkę ale i tak niewiele brakło żebym się wpakował w wykop.

limit 09:55 piątek, 15 listopada 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miesc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]