Do pracy: DST: 42.23km TIME: 1:39:11 Pobudka 4:45. Niedługo później dzwoni Monika by sprawdzić jak mi idzie wstawanie - dziękuje :* Składam pościel i okazuje się, że Musta nie jest sama. Urodziła małego kotka w nocy. Ale on fajny, łapka wygląda trochę jak u szczurka zupełnie niepodobna do kociej. Jak to bywa u kotów małe są ślepe. Sierść jest taka ciemnoszara, kotek będzie chyba czarny jak Musta :) Monika instruuje mnie co i jak mam przygotować. Tygryska ląduje odseparowana w Cat Room-ie. Pośpiesznie zbieram się i suma sumarum wyruszam do pracy o 5:45. Temperatura +13C, zakładam wiatrówkę bo trochę mi zimno. Jadę standardową trasą, w zasadzie bez ekscesów (tylko jakiś idiota wyprzedza mnie z dużą prędkością i małym marginesem błędu na wysokości Zagórza) docieram na Murckowską. Tam daję znać, że wszystko ok i cisnę dalej przez Brynów, Ochojec na Piotrowice. Powrót standardową trasą, w domku już czeka Monika i kolejny malutki kotek :) Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
Komentarze (6)
ewcia0706 Chyba jednak puszczalska :p Mianujemy Cię matką chrzestną :-) Pozdrawiam!
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!