Do pracy: DST: 41.7km TIME: 1:44:50 Pobudka 4:30. Wczoraj udało się jakimś cudem wykręcić objechany support z ramy, serwis ostrego przebiegł sprawnie więc dzisiaj jazda na nim :)Zakładam co prawda stary wkład o dł. osi 110, więc linia łańcucha jest trochę nie taka jak powinna powodując jego spadanie. Trzeba będzie uważać i jechać OSTROżnie. Szykuję śniadanko i pakuję plecak do pracy. Spojrzenie na termometr i szok. Na dworze tylko 10C, przepraszam się z i ubieram rękawki oraz bluzę. Cóż małymi krokami nadchodzi jesień, a chłodne poranki to jeden z jej znaków. Monika jeszcze korzysta z drzemki. Żegnam się i wychodzę. Ruszam standardową trasą w programie której znalazły się roboty drogowe w Szopienicach i zamknięta D3s z racji jakiegoś koncertu. Na Murckowskiej daje znać, że wszystko OK i bez ekscesów docieram do pracy. A po pracy ruszamy na rowerach w kierunku Żar :) Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
Komentarze (2)
Niestety co impreza na D3S, to trzeba się przedzierać terenem wzdłuż ogrodzenia. Jakby nie mogli się przesunąć z nim kilka metrów i odblokować dotychczasową ścieżkę do której da się dojechać. Dobrze, że wreszcie otwarty przejazd :)
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!