Dom-praca-dom
Pobudka 4:50. Wstajemy oboje, gdyż Monika musi spakować przesyłki dla klientów Rowerowej Norki Szykuję śniadanko i pakuję do pracy jedzonko, które wczoraj wieczorem zostało przygotowane przez mój Skarb :) Żegnam się i wychodzę. Ruszam o 5:35, spory zapas czasu więc się nie spieszę. Pogoda bardzo fajna do jazdy, +17C, lekki wiaterek. Słonko ładnie już świeci. Trasa standardowa, bez przykrych niespodzianek ze strony kierowców sprawnie docieram na Murckowską już o 6:45. Daje znać, że wszystko ok i ruszam dalej do pracy przez D3S, Ochojec na Piotrowice.
Po pracy standardową trasą. Po drodze robię zakupy w Lidlu na Ochojcu. Skrócik przez Kilińskiego dalej w użyciu, bardzo fajnie się tamtędy jeździ. W domku punkt 18:00.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!