Dom-praca-dom

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · Komentarze(3)
Do pracy: DST: 43.126km MXS: 47km/h AVS: 28.6km/h TIME: 1:30:35
Pobudka 4:30, szykuję jedzonko do pracy i pakuje wszystko. Monika wstaje nieco później, lecz musi jeszcze przygotować zamówienie dla klientki Rowerowej Norki. Żegnam się i ruszam więc solo o 5:50. Warunki jezdne super, asfalty suche, a wiosenne słonko nieśmiało się budzi. Temperatura jeszcze nieco zimowa. Na starcie +1C. Jadę bez rękawiczek, bo nie chce mi się wracać na górę po nie :) Na początku trochę chłodno, ale szybko rozgrzewam się wysokoobrotowym młynkiem. Na Tworzniu o 6:05, centrum Sosnowca 6:35. Jadę płynnie i prawie nigdzie nie stoję na światłach (to lubię). Na Murckowskiej o 6:55, dalej przez D3S, Brynów. Na Ochojcu prawie tratuje mnie autobus 689 spychając z DDR. Docieram jednak w jednym kawałku na Piotrowice do pracy.
Po pracy jadę po Monikę i już wspólnie wracamy do domku. Po drodze drobne zakupy w Lidlu i krótki przystanek u Taty Moniki.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!

Komentarze (3)

Limit Właśnie dziwne bo na D3S ani jednego rowerkowca nie spotkałem :-) Jak było zimno i biało to regularnie jeździło 3-ch charakterystycznych i rozpoznawalnych przeze mnie...
Noibasta Młynek kręciłem tradycyjnie nogami... by zmusić krew do szybszego krążenia :)
Pozdrawiam!

t0mas82 13:14 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Ale to dłońmi kreciłeś tego młynka żeby je rozgrzać? ;-) pzdr :-)

noibasta 11:47 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

A jak z rowerkowcami? U mnie w okolicach całkiem sporo ich się wyroiło :-)

limit 08:35 poniedziałek, 15 kwietnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ienat

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]