Po bułki do sklepu

Niedziela, 3 marca 2013 · Komentarze(3)
Weekend upływa pod znakiem wspólnych z Moniką przygotowań strony nocnego rajdu wiosennego. Znajduję trochę czasu na szybki serwis. Zmieniam w Krosie laczka z tyłu, gdyż użytkowany do tej pory NN wyglądał już biednie i dodatkowo przedarł się z boku. Z uwagi na to, że Kross niedługo przejmie rolę roweru dojazdowego do pracy montuję jakąś tanią oponę Accent-a.
Z racji wyczerpania zapasów ruszam na drobne zakupy do Lidla. Z drobnych zakupów robią się większe. W drodze powrotnej nieco wolniej ze względu na spory ładunek.
Reklamówka przywiązana do plecaka daje, sam się dziwię, że nie przerwała się. W domku wieczorkiem, gdzie czeka na mnie Monika oznajmiając mi, że są już pierwsi uczestnicy.
Zakupoholik © t0mas82

Pozdrawiam wszystkich przeglądających.

Komentarze (3)

kosma100 Co ja na to poradzę, produkty same pchały się do wózka :)
limit Temat zakupów staram się załatwić sprawnie. Lepiej zrobić jedne większe niż jeździć co chwila, może dlatego jeszcze nie mam odruchów wymiotnych :-)

t0mas82 08:26 poniedziałek, 4 marca 2013

A nie chce Ci się czasem już rzygać od tych zakupów? Ostatnimi czasy tak przeciągam wypady do sklepu, że w lodówce nawet już echo zdycha z głodu.

limit 06:56 poniedziałek, 4 marca 2013

Oj Ty mój zakupoholiku ;) Chyba Cię już nie będę puszczać na zakupy ;-)

kosma100 19:41 niedziela, 3 marca 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa takja

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]