Niedzielne okolice z Andrzejem
Wczoraj ugaduje się z
Andrzejem na niedzielną pętelkę. Rano warunki są w porządku, wiec ruszam na spotkanie na Zagórze na Plac Papieski. Na miejscu chwila rozmowy i ruszamy. Najpierw na P3, tam Andrzej dzwoni do
Adama czy by nie miał ochoty gdzieś pokręcić, wyrywając go przy okazji ze snu. Dalej na P4 i w kierunku Dębowej Góry. Trochę jazdy terenowej, na górze szybki popas i Andrzej postanawia odstawić mnie do domku na Łosień. Zaczyna sypać śnieżek. Ruszamy więc przez Ujejsce, Ząbkowice, Tucznawę. Drogi coraz bardziej białe i śliskie. Na miejscu na zmarzniętych bikerów czeka już
Monika z kawą. Gadamy dłuższą chwilę, Andrzej ocenia efekty remontu i kubaturę sali do tenisa :) Jak wszystko będzie skończone fajnie będzie rozegrać tam jakiś turniej. Czas się pożegnać, Andrzej rusza do siebie - dzięki za odwiedziny.
A popołudnie spędzamy remontowo kończąc ćwiczeniami z łopatą przy odśnieżaniu chodnika.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!