Od Moniki na rehabilitacje i do pracy + powrót (Łosień - Katowice Piotrowice - Łosień)

Środa, 18 lipca 2012 · Komentarze(3)
Przejazd do pracy: DST: 51.59km TIME: 1:59:43 AVG: 25.85km/h MAX: 45.08km/h
Rano pobudka 5:10, Monika tym razem przygotowuje pyszne śniadanko oraz jedzonko do pracy :). Ja szukam jakiegoś plecaka, który przetransportuje moje ciuchy i potrzebne rzeczy. W końcu ostatecznie pożyczam plecak od Moniki. Czas szybko leci i znów wyjazd nieco późniejszy niż zwykle. Jest koło 6:20, Monika rusza w drogę, ja się grzebie jeszcze z ostatnimi czynnościami. W dodatku opaska od pulsometru coś nie chce współgrać i kilkukrotnie zatrzymuje się po drodze, aby ją poprawić. Ruszam w końcu ostrym tempem by dogonić Monikę pod hutą (swoją drogą muł pancerny musiał osiągnąć niezłą prędkość przelotową, że aż tak mi odjechał). Trasa standardowa przez Tworzeń, Centrum D.G, Mydlice, okolice Auchan, Sosnowiec, Stawiki, Zawodzie.
Sosnowiec: Zielone pola, w tle bloki na Środuli. © t0mas82

Sosnowiec: Okolica Auchan i Monika podjeżdząjąca na mule pancernym. © t0mas82
W Sosnowcu ze szczególną uwagą wypatrujemy srebrnej KIjAnki Noibasty :) W Katowicach w sklepie zakup owoców do śniadanka i mineralki (bidon zostawiłem wczoraj w domu). Pod pracą u Moniki jesteśmy ok. 7:35. Żegnamy się i ruszam przez 3 stawy na rehabilitacje.
Katowice: Dolina 3 stawów rano. Zupełna pustka :) © t0mas82

Katowice: Autostrada na Dolinie Trzech Stawów © t0mas82

Tam znów pole magnetyczne, na sali znów seryjka ćwiczeń ze zwiększoną ilością powtórzeń i na koniec lasery. Po wszystkim wracam do pracy przez lasy na Ochojec i Piotrowice.
Powrót realizuje jak zwykle. Jak zwykle trafiam też kandydata do karniaka n a Jankego.
Katowice ul. Jankego - Kolejny kandydat do karnego © t0mas82

Najpierw do Lidla (jakoś lubię ten sklep :)) po małe owocowe zakupy :) Później przez 3 stawy na Murckowską pod pracę Moniki. Zjadamy po soczystym grejpfrucie i w drogę, trasą jak w dniu wczorajszym. Zahaczamy o Decathlon i zakupuje trochę rzeczy na wakacyjną wyprawę, jeszcze zostało znalezienie śpiwora, który zapewnia odpowiedni komfort termiczny i nie zajmuje dużo miejsca :) Dalej do jedziemy w kierunku Centrum Dąbrowy Górniczej do tamtejszego Lidla zrobić większe zakupy. Następnie ruszamy w kierunku huty i na Łosień. W Łośniu w lokalnym sklepie dokupuje jeszcze kilka rzeczy do kolacji :)
Pozdrawiam wszystkich czytających!

Komentarze (3)

No niestety do pracy tylko blaszak :) pzdr

noibasta 11:59 środa, 18 lipca 2012

Noibasta To będziemy się rozglądać uważnie. Rowerem czy blaszakiem będziesz się poruszał co by wiedzieć czego wypatrywać na trasie? ;) Pozdrawiam

t0mas82 11:25 środa, 18 lipca 2012

jutro się postaram wykonać czynności "okołowyjściowe" wcześniej :D

noibasta 11:10 środa, 18 lipca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ispie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]