W poszukiwaniu katowickiej masy krytycznej
Już od kilku dni przymierzałem się żeby znów uruchomić dojazdy do pracy rowerem. Warunki ku temu też zaczęły sprzyjać (drogi suche, przyczepność dobra). Wygrało lenistwo i niestety nie udało mi się w mijającym tygodniu zagonić rower do roboty. Wracając zbiorkom-em zorientowałem się, że to właśnie dzisiaj wypada masa krytyczna w Katowicach. Postanowiłem w końcu gdzieś się ruszyć. Próg domu przekroczyłem o 17:00 więc jeszcze trochę czasu żeby dojechać na masę, która rusza o 18:00. Zjadłem coś na szybko i wskoczyłem w rowerowe ciuchy. Z domu wyjechałem o 17:30, cisnąłem ile fabryka dała ale łapałem dużo czerwonych świateł na odcinku od Zawodzia do rynku w Katowicach. Pod teatrem byłem o 18:04, szybkie spojrzenie ale nikogo nie ma. Ruszyłem na poszukiwania w kierunku ronda przy spodku. Pokręciłem się ścieżkami jakimi zwykle porusza się masa ale nie udało mi się nikogo trafić. W sumie to z 40 min jeździłem po centrum Katowic. Droga powrotna ścieżką rowerową wzdłuż DK86, Dąbrówka, legendarne Borki i bez udziwnień Centrum Sosnowca, Środula i Zagórze.
t0mas82
Dąbrowa Górnicza
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!
Dystans całkowity | 150253.40 km |
Dystans w terenie
| 2561.80 km (1.70%) |
Czas w ruchu
|
325d 16h 28m |
Suma w górę |
390409 m |
Prędkość średnia: | 19.19 km/h |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny