Dom - praca - dom

Czwartek, 14 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Nawalił mi wyświetlacz w telefonie, musiałem się przeprosić z SonyEricsson C702. Nie zdążyłem go podładować na tyle dużo by zarejestrował całość trasy. Padł na 40km.
Na starcie deszcz, który towarzyszy mi do Czeladzi. Nieco chłodniej niż rano, przynajmniej tak mi się wydawało. Stopy trochę zmarzły, w Grodźcu robię upgrade ciuchów, zakładam przeciwdeszczówkę i dodatkową parę skarpet.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wkeoc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]