Dom - praca - dom

Czwartek, 10 marca 2016 · Komentarze(1)
Na starcie +4C. Wiatry dziś sprzyjały, choć nie były jakieś szczególnie silne.
Od Łagiszy trochę miękko w tylnym kole z powodu utraty luftu. Dziura musi być mała więc udało się dokulać do pracy bez "pitstopu". Dzień coraz dłuższy, a zupełnie widno jest już o 5:50 :)

Powrót z pracy - +4c ciepło. Asfalty mokrawe. Lekko mży.
Dziś jakieś fatum. 2 kapcie - najpierw przód a na zielonej tył bo wpadłem w dziurę na ćwierć koła.
Kapeć, kapeć, co za pech!
Kapeć, kapeć, co za pech! © kosma100
Kapeć, kapeć, co za pech!
Kapeć, kapeć, co za pech! © kosma100

Komentarze (1)

Tak teraz spojrzałem na listę Twoich rowerków i powiem, że przeraża. 4 zarżnięte rowery.

limit 08:28 piątek, 11 marca 2016
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zyzni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]