+2C, wietrznie. Kolejny dzień na fullu. Oglądam się za ramą do ostrego, mam już kilka typów. Odwiedzam też Katowicką Giełdę Rowerową i jej pierwsze wznowienie w tym roku. Zostawiam namiary, kilka chwil na rozmowy okołorowerowe i rusza w drogę powrotną. Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
Uuu... Grubo. Czyli kolejny rowerek R.I.P. Chyba to już kiedyś pisałem: powinieneś współpracować z konstruktorami rowerków jako tester. Jak pod Tobą rowerek rok przeżyje, to jest szansa, że inni na takiej konstrukcji dłużej pojeżdżą ;-)
Najpierw pojawiło się pęknięcie przy supporcie, ale się nie powiększało. Jeździłem z tym dalej. Później zauważyłem kolejne przy haku koła z tyłu i jeszcze jedno przy poziomej poprzeczce do montowania hamulca, gdy zabrałem się za czyszczenie i regulacje w weekend. Załatwiłem spawanie, wszystko było pięknie do czasu jak nie zabrałem się za składanie pospawanej ramy. Na końcu wyszło, że hak koła w widelcu z przodu się ułamał.
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!