Do pracy: 41.19km TIME: 1:34:00 Pobudka 4:30. Monika jeszcze sobie korzysta z chwil drzemki. Pakuję się i szykuję do pracy. Sen nieco zaburzony przez harcujące koty o 2 w nocy i odgłosy wspinania się po drabince na dach, ale to raczej zadziałała wyobraźnia... Żegnam się i schodzę na dół. Czas na granicy okna startowego, a na dole niespodzianka w postaci kapciocha z tyłu. Dopompowuje i ruszam. Temp +6C więc dość ciepło. Trasa bez ekscesów przerywana pitstopami na dompomowania. Jednak udaje się sprawnie i w czasie dostać do pracy. Fotograficznie z niedzielnej profesjonalnej sesji zdjęciowej:
Po pracy podpompowuję flapka z tyłu i ruszam. Powrót trochę nietypowo. Jadę przez lasy w Ochojcu na Giszowiec i tam odbijam w stronę Szopienic przez Nikiszowiec skręcając w ul. Szopienicką. Jako wariant alternatywnego powrotu niezbyt się wpisuje, zbyt duży ruch. Wylatuje koło Selgrosa i przejeżdżam przez ścisłe centrum Szopienic. Dalej już standardowo na Stawiki i do Sosnowca. W domku po kilku pitstopach jestem o 17:40. Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
Komentarze (4)
gizmo201 Opona już ściorana niestety :( Wczoraj załatałem dętkę i zrobiłem przekładkę przód na tył :) Pozdrawiam!
Rower towarzyszy mi od dzieciństwa, gdzie wolny czas spędzało się śmigając po osiedlowych chodnikach i tam też zdobywało umiejętność jazdy. Pelikan, Wigry3, pokomunijny BMX później pierwszy poważniejszy góral Merida Kalahari i pierwsze dalsze wakacyjne wycieczki. Później jakoś tak się potoczyło, że za wiele nie jeździłem.
W 2011r. postanowiłem zakupić nowy rower Krossa LEVEL A6 z myślą by dojeżdżać regularnie do pracy i od tego czasu się zaczęła rozwijać rowerowa pasja. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych znajomych zarażonych cyklozą i spotkałem moją drugą połowę, towarzyszkę życia, która toleruje mnie takim jakim jestem :)
Nie gonię za nowinkami technicznymi i lżejszymi wagowo komponentami itd. Najwięcej radości czerpie z minimalizmu i jazdy na najprostszych w konstrukcji rowerach. Od złożenia pierwszego ostrego koła zakochany w takich rozwiązaniach. Buduję rowery od podstaw i sam je serwisuje. Od jakiegoś czasu składam również koła czyli ostatni element jaki zostawiałem w rękach serwisów zewnętrznych. Jak coś nie wyjdzie mogę być tylko zły na siebie, że coś spartoliłem :)
Rowerem poruszam się wszędzie, gdzie tylko się da i bez względu na warunki pogodowe.
Do zobaczenia na trasie!